Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Walec zmierzający do centralizacji UE nabiera rozpędu - ostrzega europoseł Wiśniewska

Po kolejnej kadencji Ursuli von der Leyen na stanowisku szefowej Komisji Europejskiej należy się spodziewać nie tylko zaostrzania polityki klimatycznej, ale również dalszej realizacji polityki migracyjnej w oparciu o przyjęty Pakt Migracyjny. Jej reelekcja oznacza także, że walec zmierzający do centralizacji UE nabierze teraz rozpędu - ostrzega europoseł PiS, Jadwiga Wiśniewska.

Ursula von der Leyen
Ursula von der Leyen
Fot. Tomasz Hamrat - Gazeta Polska

Dzisiaj w Parlamencie Europejskim odbyło się głosowanie w trybie tajnym w sprawie wyboru przewodniczącego Komisji Europejskiej. Za kandydaturą Ursuli von der Leyen zagłosowało 401 posłów, 284 było przeciw, a 22 oddało puste lub nieważne karty do głosowania..

Możemy się spodziewać zaostrzenia i tak już restrykcyjnej polityki klimatycznej UE, czego zresztą nie ukrywa Ursula von der Leyen. Zapowiadane jest również ograniczenie redukcji emisji CO2 o 90 procent do 2040 roku. Zabrakło jednak analizy kosztów społeczno-gospodarczych, jakie będzie niósł ze sobą taki radykalizm klimatyczny, który będzie prowadził do wzrostu drożyzny i pogłębienia ubóstwa energetycznego

–  mówi europoseł PiS, Jadwiga Wiśniewska.

Przed głosowaniem szefowa KE rozmawiała z europosłami Zielonych i tam szukała poparcia. Był to bardzo wyraźny sygnał dalszej realizacji tej skrajnie nieodpowiedzialnej polityki klimatycznej. Poza tym wszyscy wiedzą, że zagadnieniem polityki klimatycznej zainteresowany jest duży biznes. Jak widać, to lobby klimatyczne w Parlamencie Europejskim ma bardzo dużą siłę – dodaje polityk wchodząca w skład frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów.

W planach szefowej KE jest również realizacja polityki migracyjnej, która została nakreślona w pakcie migracyjnym. W ramach tych rozwiązań instytucje unijne otrzymają prawo do przesiedlenia do dowolnego kraju UE dowolnej liczby nielegalnych imigrantów. Jest możliwość wykupienia się za kwotę 20 tys. euro za każdą nieprzyjętą osobę. Jeśli UE uzna sytuację za kryzysową nie będzie można skorzystać z opcji wykupienia się.

-Możemy się spodziewać dalszego legalizowania przestępczych działań, bo tym w istocie jest przyjęty Pakt Migracyjny przypominający gaszenie pożaru benzyną. To sygnał dla przemytników ludzi, że ich nielegalny i haniebny proceder będzie mógł być kontynuowany. Sam pakt nie rozwiązuje bowiem problemu nielegalnej i niekontrolowanej migracji do UE.  Reelekcja von der Leyen oznacza również, że walec zmierzający do centralizacji UE nabierze teraz rozpędu, można się więc spodziewać zawłaszczania przez KE kolejnych kompetencji, które na mocy Traktatów są dziś przynależne państwom członkowskim

–  zauważa Jadwiga Wiśniewska.

Podczas swojego wystąpienia w Parlamencie Europejskim Ursula von der Leyen mówiła wszystko co chcieliby usłyszeć ci ze skrajnej lewicy oraz centrum, tak żeby uzbierać wystarczającą liczbę głosów. Jednym tchem mówiła zarówno o bardzo ambitnej polityce klimatycznej a z drugiej strony o zwiększaniu konkurencyjności gospodarki unijnej.

-Nie dziwi mnie, że niemiecka polityk mówiła o zwiększeniu konkurencyjności unijnej gospodarki. Jeżeli jednak zestawimy te deklaracje z politykami realizowanymi przez UE, to widzimy tutaj bardzo dużą sprzeczność. Restrykcyjna polityka klimatyczna nie sprzyja rozwojowi gospodarczemu UE, ani też budowaniu konkurencyjności europejskiej gospodarki. Te dwa hasła są po prostu sprzeczne. Obecna polityka klimatyczna UE prowadzi wprost do dezindustrializacji Europy. Przemysł ucieka z UE, bo po prostu nie opłaca się tu produkować. Skoro KE nie chce zrezygnować z forsowania restrykcyjnej polityki klimatycznej, trudno z powagą traktować deklaracje o wzroście konkurencyjności

–  mówi europoseł PiS.

W związku z tym, że siły prawicowe zyskały większe znaczenie w Parlamencie Europejskim a i w samym EPL pojawiły się głosy wątpiące w sens realizacji tej gospodarki opartej na Zielonym Ładzie jest szansa na zablokowanie niektórych niekorzystnych rozwiązań dla Polski i samej UE.

Głos prawej strony w Parlamencie Europejskim będzie mocniejszy. Wzmocniła się frakcja Europejskich Konserwatystów i Reformatorów. Z kolei założona w czerwcu m.in. przez premiera Węgier Viktora Orbana  grupa Patrioci dla Europy wyrosła na trzecią siłę w Parlamencie Europejskim.

Już pod koniec poprzedniej kadencji PE niektóre rozwiązania przechodziły jednym, dwoma głosami. Biorąc pod uwagę, że teraz mamy większą liczbę posłów prawicowych w PE może okazać się, że będzie można zrobić wiele dobrego i zatrzymać niekorzystne regulacje. Z całą pewnością należy być przy stole oraz pilnować tych spraw, które toczą się w komisjach. To właśnie na wczesnych etapach czasem można wygrać ważne dla Polski i dla Europy sprawy. Zachęcałabym wszystkich nowych parlamentarzystów, aby byli obecni i pilnowali tych spraw, których się podejmują. Z całą pewnością posłowie PiS tak będą działać, stojąc po stronie polskich spraw

–  kończy europoseł Wiśniewska.


 



Źródło: Niezależna.pl, portal X

#Jadwiga Wiśniewska #Unia Europejska #Parlament Europejski #Ursula von der Leyen #pakt migracyjny #Zielony Ład #traktaty UE #centralizacja UE #Bruksela #UE

Paweł Kryszczak