Dziś w pobliżu gliwickiego magistratu członkowie Klubów "GP" z regionu i mieszkańcy Gliwic postanowili zorganizować manifestację przeciwko temu, jak ks. Olszewski był traktowany przez służby podległe ministrowi sprawiedliwości i prokuratorowi generalnemu Adamowi Bodnarowi. Gliwiczanie modlą się też o zdrowie dla ks. Michała Olszewskiego i o to, by wytrwał tortury w więzieniu. Akcję zainicjowała Marta Święcicka, koordynator Śląskich Klubów GP i przewodnicząca Klubu "Gazety Polskiej" w Gliwicach.
Ks. Michał Olszewski, sercanin, jest oskarżony o wyłudzenia z Funduszu Sprawiedliwości, do aresztu trafił w marcu br. Z listów do bliskich opinia publiczna dowiedziała się, że m.in. był pozbawiony jedzenia i picia oraz nie pozwalano mu skorzystać z toalety, w czasie aresztowania przez ABW. Był też wielokrotnie wybudzany w czasie snu.
- Co mnie najbardziej zdenerwowało w sytuacji, w jakiej znalazł się ks. Michał Olszewski? Zdecydowanie sposób aresztowania duchownego. Nie wiem, czy za komuny postępowano w ten sposób... Kapłana potraktowano w sposób drakoński i nieludzki. Adam Bodnar jeszcze jako rzecznik praw obywatelskich tak mocno bronił mordercę 10-letniej dziewczynki, martwił się, że ten miał założone na ręce kajdanki zespolone, a osobę duchowną pozbawia się jedzenia, picia i zabrania wizyty w toalecie. To karygodne. Myślę, że Adam Bodnar zawsze taki był, nie zmienił się, uważam, że w zależności od okoliczności mówił po prostu to, co ludzie chcieli usłyszeć
Lider protestu w Gliwicach Marek Korus nie ma wątpliwości, że za traktowanie ks. Michała Olszewskiego w więzieniu odpowiada bezpośrednio premier Tusk; jemu podlegają służby, które m.in. dokonały aresztowania i przewiezienia do aresztu.
- Organizujemy protest, by ludzi obudzić, by zwrócić uwagę opinii społecznej na sprawę księdza Michała Olszewskiego. Potraktowano go jak pospolitego bandytę, a on jest pełen miłosierdzia, nawet te tortury w więzieniu wybaczył swoim oprawcom
Magdalena Kalicka, wiceprzewodnicząca Klubu "GP" w Opolu. oraz przewodniczący klubu Ryszard Szram jechali na dzisiejszy gliwicki protest 1,5 godziny samochodem w jedną stronę. Z Opola przyjechało tu prawie 20 osób.
- Władza boi się księdza Michała, jest charyzmatyczny, inteligentny, dlatego go aresztowano, a teraz przedłużono mu areszt o kolejne 3 miesiące
- uważa Magdalena Kalicka. Ryszard Szram stwierdza, że to protest przeciwko bezprawiu "koalicji 13 grudnia". Wtórują mu obecni podczas protestu w Gliwicach Jarosław Wieczorek, poseł Ziemi Śląskiej z Prawa i Sprawiedliwości, oraz Maciej Bartków, radny miejski z Bytomia z PiS.
- Nie chcemy żyć w kraju, gdzie zamyka się za poglądy polityczne, a kapłana obdziera z godności - uważa Maciej Bartków.
Protestujący dziś w pobliżu gliwickiego magistratu (obok znajdują się też m.in. biura poselskie posłów Platformy Obywatelskiej) na plakatach mieli przede wszystkim hasła:
Manifestujący zwracali również uwagę na łamanie w Polsce zasad praworządności i stosowanie metod rodem z komuny.
- Przypomnijmy siłowe wejście służb ministra Bodnara, do Krajowej Rady Sądownictwa w ubiegłym tygodniu. Jesteśmy solidarni z represjonowanymi prokuratorami i sędziami
- I kolejna rzecz, rozbrojenie polskiej armii. Tu rząd Donalda Tuska zdecydowanie też działa na szkodę naszego kraju!
Marta Święcicka dodaje:
- Należy się modlić za zdrowie księdza Olszewskiego, żeby to wszystko wytrzymał. Nasi klubowicze w swoich parafiach modlą się, o to od kilku dni. Zainicjowaliśmy taką akcję, gdy dzięki listom bliskich kapłana usłyszeliśmy, jak był traktowany przez ABW i prokuraturę.