Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Kierwiński: „Nie klaskałem na filmie Holland”... Jeszcze kilka miesięcy temu grzmiał o „szczuciu” na reżyser

- Nie, ja nie klaskałem na filmie pani Agnieszki Holland. Proszę mi nie imputować takich rzeczy - oświadczył Marcin Kierwiński pytany o "Zieloną granicę". Tymczasem jeszcze kilka miesięcy temu polityk PO przekonywał, że rząd PiS "szczuje na Agnieszkę Holland" oraz że są to "jacyś troglodyci".

Marcin Kierwiński o "Zielonej granicy": "Ja nie klaskałem"
Marcin Kierwiński o "Zielonej granicy": "Ja nie klaskałem"
Zbyszek Kaczmarek, screen - Gazeta Polska, mat.pras.

Kierwiński o "Zielonej granicy": "Nie klaskałem" 

"Zielona Granica" to film Agnieszki Holland, w którym polskie służby graniczne zostały przedstawione jako sadyści znęcający się nad "uchodźcami". Fałszywy obraz strażników przedstawiany w tym "dziele" oburzył wielu Polaków.

Marcin Kierwiński, kandydat PO do Parlamentu Europejskiego, a do niedawna szef MSWiA, był pytany w Onecie o sytuację na granicy polsko-białoruskiej. Polityk oświadczył, że "był na granicy cztery tygodnie temu", a "funkcjonariusze Straży Granicznej robią fantastyczną robotę, bronią polskiego bezpieczeństwa". 

Prowadząca zwróciła mu uwagę, że "zupełnie co innego mówiliście jeszcze kilka miesięcy temu, klaskaliście na filmie Agnieszki Holland". W reakcji na te słowa Kierwiński odparł: "Nie, ja nie klaskałem na filmie pani Agnieszki Holland. Proszę mi nie imputować takich rzeczy". 

Po chwili prowadząca stwierdziła: "Czyli ze złych strażników za rządów PiS stali się dobrymi strażnikami za rządów zjednoczonej opozycji."

"Oni są dobrzy, bo są patriotami, bronią polskiej granicy i co do tego ja nie mam żadnych wątpliwości"

– oświadczył Kierwiński.

"To się 15 października zmieniło?" - zapytała prowadząca. "Nie, to nie jest problem tego, co się zmieniło 15" - przekonywał dalej Kierwiński. 

Wątek "Zielonej granicy" rozpoczyna się w 20:40 minucie nagrania. 

Co mówił Kierwiński o filmie Holland wcześniej? 

Jeszcze kilka miesięcy temu, gdy rządził PiS, Kierwiński zupełnie inaczej wypowiadał się na temat filmu Holland. Atakował polityków Zjednoczonej Prawicy nazywając ich "troglodytami". 

"Jak patrzę na ten proces szczucia na panią Agnieszkę Holland, to to jest coś niebywałego, coś niebywałego. W normalnym kraju zawsze kultura, sztuka, twórcy są odseparowani od polityki. W Polsce ten film jest wykorzystywany do szczucia przez rząd PiS-u. To są jacyś troglodyci"

– mówił Kierwiński.

"Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni"

Do wypowiedzi Kierwińskiego odnieśli się politycy Zjednoczonej Prawicy. 

"Diabeł ubrał się w ornat i ogonem na mszę dzwoni. To stare polskie powiedzenie idealnie pasuje do wolty Marcina Kierwińskiego i Donalda Tuska ws. migrantów. Teraz Kierwiński mówi, że na filmie Agnieszki Holland nie klaskał, nie cieszył się, bo on przecież broni polskiej granicy z Donaldem Tuskiem. Tylko wiecie co? Dwa lata temu mówił tak: „Nie wierzę w to, że te 30 osób jest problemem dla bezpieczeństwa państwa. Rząd stara się stworzyć przekonanie, że to wielka, zaplanowana operacja. Ja nie do końca w to wierzę”. No i co , panie Kierwiński? W końcu pan uwierzył? Tylko wie pan co? Co z porucznik Anną Michalską, którą zaszczuliście i zwolniliście na początku tego roku? Może czas ją po prostu przeprosić razem z Tuskiem?"

– powiedział w nagraniu opublikowanym na portalu X Sebastian Kaleta.

Z kolei Piotr Muller napisał: "Aż przypomina się słynny cytat „Paliłem, ale nie zaciągałem się". 


 

 



Źródło: onet.pl, twitter.com, niezalezna.pl

#zielona granica #Marcin Kierwiński #bezprawie Tuska

Mateusz Mol