Gdyby wybory parlamentarne odbyły się w pierwszej połowie stycznia najwięcej głosów zdeklarowanych uczestników wyborów zdobyłby PiS - tak wynika z najnowszego sondażu CBOS. Badania wskazują również, że poza Sejmem znalazłyby się partie byłych członków Platformy Obywatelskiej: Jarosława Gowina i Janusza Palikota.
Największa partia opozycyjna cieszy się rosnącym poparciem. W porównaniu z poprzednim badaniem
wynik Prawa i Sprawiedliwości poprawił się o dwa punkty procentowe i wynosi 25 procent. Według CBOS-u poparcie dla partii rządzącej zadeklarowało 24 proc. respondentów. W Sejmie oprócz tych dwóch ugrupowań znalazłyby się jeszcze: SLD z 8-proc. wynikiem i PSL z 5 proc. głosów.
Progu wyborczego (5-procentowego) w sondażu nie przekroczyły partie: Jarosława Gowina i Janusza Palikota.
Oba ugrupowanie zdobyły 3 proc. w tym sondażu, to znaczy że nie tylko zagrożona jest ich obecność w przyszłym parlamencie, ale i dotacja partyjna.
Do Sejmu nie dostałby się również Zbigniew Ziobro i jego ugrupowanie Solidarna Polska, którzy według CBOS mogą liczyć jedynie na 2 proc. poparcia.
Źródło: PAP,niezalezna.pl,CBOS
sp