Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Szczepionka bez igły? Nowa metoda podawania szczepionek bez bólu i z lepszą odpowiedzią immunologiczną

Naukowcy z Uniwersytetu Oksfordzkiego opracowali nową metodę podawania szczepionek, która wykorzystuje fale dźwiękowe. Metoda ta jest nie tylko bezbolesna, ale także pozwala uzyskać lepszą odpowiedź immunologiczną niż tradycyjne szczepienia. Metoda ta wykorzystuje zjawisko fizyczne zwane kawitacją, w którym w odpowiedzi na falę dźwiękową powstają i pękają maleńkie pęcherzyki. W przypadku szczepionek pęcherzyki zawierają szczepionkę, która jest uwalniana do organizmu w wyniku pękania pęcherzyków. Badanie przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Oksfordzkiego wykazało, że metoda ta jest skuteczna w przypadku różnych rodzajów szczepionek, w tym szczepionek przeciwko grypie, COVID-19 i odrze.

Szczepienia bez igły?
Szczepienia bez igły?
Gustavo Fring - pexels.com
  • Naukowcy opracowali nową technikę podawania szczepionek, wykorzystującą ultradźwięki.
  • Metoda ta jest bezbolesna i pozwala uzyskać lepszą odpowiedź immunologiczną niż tradycyjne zastrzyki.
  • Wstępne badania in vivo wykazały, że metoda ta dostarcza 700 razy mniej cząsteczek szczepionki w porównaniu do konwencjonalnego zastrzyku.
  • Naukowcy teoretyzują, że lepsza odpowiedź immunologiczna może wynikać z faktu, iż ultradźwięki skierowane są na skórę, która jest bogata w różne komponenty układu odpornościowego.

Autorzy badania podkreślają, że metoda ta ma potencjał, aby zrewolucjonizować sposób podawania szczepionek. Jest ona nie tylko bezbolesna, ale także pozwala uzyskać lepszą odpowiedź immunologiczną, co może zmniejszyć liczbę zachorowań i zgonów z powodu chorób zakaźnych.

Zaskakujące odkrycie

Chociaż wstępne badania in vivo wykazały, że metodą tą dostarcza się 700 razy mniej cząsteczek szczepionki w porównaniu do konwencjonalnego zastrzyku, to jednak zapewnia ona lepszą odpowiedź immunologiczną. Naukowcy teoretyzują, że może wynikać z faktu, iż ultradźwięki skierowane są na skórę, która jest bardzo bogata w różne komponenty układu odpornościowego. Dzięki temu szczepionka jest bardziej wydajna, co sprzyja obniżeniu kosztów i zwiększeniu skuteczności.

Oksfordzkie badanie jest o tyle istotne, że - według amerykańskich Centers for Disease Control and Prevention - jedna czwarta dorosłych i dwie trzecie dzieci odczuwają silny strach przed igłami. Tymczasem zdrowie publiczne w dużej mierze zależy od chęci ludzi do przyjmowania szczepionek, a te najczęściej podaje się w formie zastrzyku.

Nasza metoda opiera się na kawitacji. Wykorzystujemy skoncentrowane impulsy energii mechanicznej, wytwarzane przez zapadające się pęcherzyki na trzy sposoby. Po pierwsze torują one 'kanały' przez zewnętrzną warstwę martwych komórek skóry, przez które następnie przedostają się cząsteczki szczepionki. Po drugie działają jak pompa, która kieruje cząsteczki leku do tych kanałów. I po trzecie - w przypadku niektórych szczepionek, które działają we wnętrzu komórek - kawitacja 'otwiera' błony komórkowe, co umożliwia wniknięcie preparatu w odpowiednie miejsce

– mówi autorka badania, doktorantka Darcy Dunn-Lawless.

Czy taka metoda będzie mieć jakieś skutki uboczne? 

Moim zdaniem główny potencjalny efekt uboczny jest taki, że jeśli zastosuje się zbyt dużą energię, można uszkodzić tkankę. Narażenie na nadmierną kawitację może spowodować mechaniczne urazy komórek i struktur. Istnieją jednak mocne dowody na to, że takich uszkodzeń da się łatwo uniknąć poprzez ograniczenie energii, dlatego kluczową częścią moich badań jest próba pełnego określenia, gdzie leży próg bezpieczeństwa w przypadku takiej szczepionki

– wyjaśnia Dunn-Lawless.

Badaczka wyjaśnia też, że metoda kawitacyjna może być szczególnie przydatna dla szczepionek DNA, które obecnie są bardzo trudne do podania. Kawitacja eliminuje ich podstawowy problem, czyli dostarczenie substancji czynnej do jądra komórkowego, dzięki temu, że skutecznie i szybko „otwiera” błony komórkowe.

Podsumowanie:

Nowa metoda podawania szczepionek może zwiększyć dostępność szczepień, ponieważ jest bezbolesna i wydajniejsza niż tradycyjne zastrzyki. Metoda ta może być szczególnie przydatna w przypadku szczepionek DNA, które obecnie są bardzo trudne do podania.

 



Źródło: niezaleza.pl, pap

#Szczepionka bez igły #szczepienie

MaŁu