Polska w 2022 r. będzie w gronie najbogatszych krajów - taką (kolejną już) obietnicę złożył dziś premier Donald Tusk. Problem w tym, że za rządów Platformy nasz kraj jest coraz biedniejszy, nie bogatszy.
Miejsce mojego kraju jest w G 20 - mówił w lutym 2010 śp. prezydent Lech Kaczyński podczas spotkania z korpusem dyplomatycznym w Pałacu Prezydenckim.
Polska gospodarka jest, według naszych obliczeń, 18. na świecie. Nie będę, nie zamierzam jako prezydent Rzeczypospolitej owijać tu spraw w bawełnę - miejsce mojego kraju jest w G 20 - podkreślał Lech Kaczyński.
Te deklaracje były o tyle zrozumiałe, że pozycja naszego kraju od 2007 roku rosła w rankingu najbogatszych państw Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W 2010 byliśmy na 18 miejscu.
Obecnie jesteśmy na 21. pozycji.
Czyżby premierowi pomyliła się perspektywa poprawy swojej sytuacji finansowej, z poprawą sytuacji finansowej Polski?
Źródło: niezalezna.pl
mak