Rak tarczycy to jedno z tych wyzwań medycyny, które w Polsce stają się coraz bardziej nowoczesne. Jednak problemem nadal pozostaje trafna diagnoza i niepełna znajomość zagadnień związanych z tarczycą wśród środowiska medycznego.
Zgodnie z danymi Krajowego Rejestru Nowotworów, w Polsce odnotowuje się rocznie około 2 tysięcy nowych przypadków raka tarczycy. Liczba ta stale rośnie, a teraz przewyższa nawet zachorowania na czerniaka. Profesor Piotr Rutkowski, prezes Polskiego Towarzystwa Onkologicznego, uważa, że nie wynika to jedynie z postępów w diagnostyce. Chociaż leczenie standardowych przypadków nie stanowi większego problemu, to diagnostyka wciąż jest wyzwaniem. Lekarze często niepotrzebnie kierują pacjentów na biopsje.
Specjaliści zwracają uwagę na dość duże dysproporcje w diagnozowaniu raka tarczycy. W większych ośrodkach miejskich chorobę tarczycy wykrywa się stosunkowo wcześnie, podczas gdy w mniejszych miejscowościach diagnozuje się ją często na etapie zaawansowanym.
Onkolodzy wskazują na potrzebę bardziej intensywnych szkoleń, które pomogłyby lekarzom świadomiej korzystać z dostępnych narzędzi diagnostycznych.
To mogłoby zmniejszyć obciążenie laboratoriów badaniami, które nie przynoszą istotnych informacji. Wspomaganie kwalifikacji do badań za pomocą sztucznej inteligencji (AI) to kierunek badań, który jest badany także w Polsce. W trakcie debaty podkreślano również znaczenie unifikacji terminologii używanej w opisach badań ultrasonograficznych tarczycy, aby wyniki były jednoznaczne.
Leczenie głównie polega na interwencji chirurgicznej, ale niektórzy pacjenci wymagają radiojodoterapii lub terapii onkologicznych. Około 40-50 pacjentów rocznie, z bardzo zaawansowanymi przypadkami raka tarczycy, potrzebuje leków drugiego rzutu, takich jak kabozantynib, które nie są refundowane z powodu braku wystarczającej liczby badań potwierdzających ich skuteczność. Eksperci zwracają się do Ministerstwa Zdrowia o wprowadzenie refundacji tych leków.
Coraz częściej ogranicza się zakres chirurgicznego usuwania guzów tarczycy, co poprawia jakość życia pacjentów. Jednak w niektórych przypadkach konieczna jest radykalizacja operacyjnego leczenia, czyli kolejna operacja w celu usunięcia jak największej części tkanki tarczycy. Jest to niezbędne w przypadku podawania radioaktywnego jodu, który niszczy komórki nowotworowe, ale pozostawia prawidłowe nienaruszone, co zwiększa skuteczność terapii.
Specjaliści sugerują, że w przyszłości diagnostyka molekularna powinna pozwolić na jeszcze bardziej spersonalizowane leczenie, co pozwoli na zastosowanie bardziej agresywnych terapii u pacjentów o gorszym rokowaniu.
Podsumowanie:
Eksperci wskazują na konieczność częstszych szkoleń dla lekarzy, aby mogli bardziej świadomie wykorzystywać możliwości diagnostyczne. Specjaliści sugerują, że w kwalifikacji do badań mogłaby pomóc sztuczna inteligencja. Jednocześnie onkolodzy zwracają uwagę na konieczność ujednolicenia terminologii używanej w opisach badań USG tarczycy.
W ponad 1/3 przypadków konieczna bywa radykalizacja leczenia operacyjnego, czyli powtórna operacja i usunięcie możliwie dużej części tkanki tarczycy. Dzięki diagnostyce molekularnej w przyszłości powinno być możliwe precyzyjniejsze dobieranie leczenia do pacjenta.