PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Sukces Trójmorza. Lubach: Na pohybel Mitteleuropie!

Dawno nie pisałem o Trójmorzu, moim „firmowym” temacie. Z dwóch powodów: geopolityka w naszym regionie gwałtownie ostatnio przyspieszyła, wchodząc w fazę gorącą – wojna na Ukrainie – a z drugiej strony Inicjatywa zwana modnie skrótem 3SI (Three Seas Initiative) na pozór nie zareagowała na to jakąś intensyfikacją działań, co spowodowało, że nieżyczliwi jej komentatorzy z opozycji „totalniackiej” wręcz ogłosili jej klęskę i stopniowe obumieranie. Tymczasem zakończony właśnie szczyt 6 – 7 września w Bukareszcie dowiódł, że ta formacja nie tylko ma się świetnie, ale właśnie przechodzi do ofensywy!

Obrady Trójmorza
Obrady Trójmorza
prezydent.pl/KPRP

Symbolem tego jest przyjęcie nowych państw o strategicznym znaczeniu. Parę tygodni temu pisałem o kandydującej Grecji jako potędze militarnej w skali Europy – 4 proc. PKB na zbrojenia, gdy natowską dwuprocentową normę z krajów europejskich wypełniają tylko Chorwacja, Estonia, Łotwa, Polska, Litwa, Rumunia i jedyne państwo zachodnie - Francja. Ale nie mniej ważne może być gospodarcze znaczenie obecności Aten w 3SI, gdyż zakładane rozwinięcie flagowej inwestycji Via Carpatia do greckiego portu Tesaloniki daje drugie dojście do Morza Śródziemnego, obok chorwackiej Rijeki nad Adriatykiem, czyli poważnie umocni strategiczną oś transportową Północ-Południe, tak nie w smak mało nam życzliwym krajom Europy Zachodniej. 

Grecja w Trójmorzu 

Na szczycie w Bukareszcie właśnie oficjalnie oznajmiono o przyjęciu Grecji do Trójmorza. Co więcej, jako członek stowarzyszony – podobnie jak niedawno Ukraina – przyjęta została Mołdawia, kraj także spoza Unii Europejskiej, ale pobratymczy Rumunii, której częścią przez wieki był i – jak sądzę – prędzej czy później będzie, a zagrożony stale taką samą jak na Ukrainie napaścią rosyjską. Na co nasza Inicjatywa właśnie zareagowała, włączając go do swojej strefy wpływów. Przypomina to i Moskwie, i Berlinowi, że stworzona przez Marszałka Piłsudskiego idea Międzymorza, sięgająca zresztą dalej, aż po Kaukaz z Gruzją i Azerbejdżanem, ma dziś realną szansę pogrzebania na zawsze planu Mitteleuropy, współkontrolowanej przez Niemcy i Rosję.

Przypomnijmy, że mocny impuls Inicjatywie Trójmorza dał obecny na jego warszawskim szczycie w 2017 r. prezydent Donald Trump, dzięki czemu USA stały się państwem-obserwatorem w 3SI i wniosły 1 mld dolarów do tworzonego wówczas Funduszu Trójmorza, który dziś zarządza inwestycjami rzędu 100 mld dolarów i dynamicznie się rozwijającemu także wskutek powołania wspólnej giełdy. Mogło się wydawać, że administracja Joe Bidena skrajnie wroga wszelkim przedsięwziętym przez Donalda Trumpa inicjatywom nie tylko nie zamierza współpracować z Trójmorzem, ale wręcz wspiera Niemcy w ich mrzonkach o Mitteleuropie, które skończyły się napaścią Rosji na Ukrainę i krachem egoistycznej niemieckiej polityki gospodarczej opartej na tanim rosyjskim gazie. Jednakże nad niekiedy mocno pokręconymi lokatorami Białego Domu czuwa deep state, pilnujące realnych interesów państwa, które w oparciu o Pentagon mocno skorygowały lewacko podbudowaną ideologicznie politykę Joe Bidena i zmusiły jego klikę do kolejnych zmian i w gospodarce krajowej i w polityce zagranicznej. 

Mocne wsparcie ze strony USA w nowe technologie

Mieliśmy z tym do czynienia także podczas szczytu 3SI – w Bukareszcie dość niespodziewanie pojawił się specjalny wysłannik prezydenta USA ds. klimatu, John Kerry w towarzystwie zastępcy sekretarza stanu ds. energii Geoffreya Pyatta, wybitnego znawcy tego regionu Europy, byłego ambasadora USA na Ukrainie i w Grecji. W Bukareszcie byli także obecni prezes EBOR, wiceprezes EBI oraz przedstawiciele OECD, dyrektor generalny MFW i dyrektor generalny ds. operacji Banku Światowego. Ale to Amerykanie zgotowali największą niespodziankę - John Kerry poinformował, że USA udzielą wsparcia finansowego dla rozwoju małych reaktorów jądrowych w ramach amerykańskiego projektu „Phoenix”, którego celem jest wspieranie rozwoju SMR-ów w Europie Centralnej. Finansowane mogą być również działania wspierające cele bezpieczeństwa energetycznego krajów Europy Środkowej i Wschodniej.

Wsparcie z USA w pierwszej kolejności trafi na projekt budowy elektrowni jądrowej w Ostrołęce. Spółka Orlen Synthos Green Energy realizująca projekt budowy floty małych elektrowni jądrowych przypomniała, że w kwietniu amerykański EXIM Bank i International Development Finance Corporation (DFC) ogłosiły możliwość wsparcia kwotą do 4 mld dol. projektu budowy pierwszych reaktorów BWRX-300 w Polsce. I to są konkrety, realia, które przyciągają do Inicjatywy Trójmorza kolejnych członków, widzących tu szansę na wyzwolenie się spod dyktatu wielkich, a konkretnie – Niemiec i UE. Ekspert z Ośrodka Studiów Wschodnich dr Konrad Popławski twierdzi, że skuteczniejsze działanie 3SI spowoduje powołanie grup roboczych i sekretariatów krajowych, czyli struktur pracujących na bieżąco, czego dotąd Trójmorzu brakowało. Nastąpi to zapewne za rok na szczycie w Wilnie.

Nie zdziwiłbym się, gdyby wówczas nasza Inicjatywa wzbogaciła się o kolejnych członków. Nie powiem, że jest to już teraz poważna przeciwwaga dla narastającej bezprawnej presji instytucji UE na nasze kraje, bo jest to oczywiste. Ważne, by była coraz bardziej skuteczna!

 



Źródło: niezalezna.pl

#USA #trójmorze #Grecja #smr #elektrownie jądrowe

Jerzy „Bayraktar” Lubach