Jarosław Kaczyński na pikniku wojskowym w Zawichoście przestrzegał przed opozycją. Co ciekawe, mówił nie tylko o Platformie Obywatelskiej, ale też o Konfederacji. Przypomniał hasło głoszone przez Sławomira Mentzena i dodał: "Czy jesteśmy przeciwko temu? Nie, my jesteśmy za tym. Żeby każda polska rodzina to miała. Tylko kto potrafił Polskę do tego przybliżyć w ciągu ostatnich lat? Oni czy my?".
W Zawichoście (woj. świętokrzyskie) wicepremier Jarosław Kaczyński wziął udział w pikniku wojskowym "Silna Biało-Czerwona". Podczas spotkania z lokalnymi mieszkańcami zabrał głos i powiedział, co sądzi o swoich politycznych konkurentach. I to nie tylko o Donaldzie Tusku, choć od niego zaczął.
- Widzicie te spotkania pewnego pana Donalda... - mówił Jarosław Kaczyński w trakcie swojego przemówienia.
- Ryży! - krzyknęła publika
Te spotkania mają też szeroką frekwencję. Jak powiedział w sposób obraźliwy o głowie państwa, że "rura zmięknie" to przecież miał brawa.
Dla nas Polska jest najważniejsza - Premier, Prezes #PiS Jarosław Kaczyński #PolskaNajważniejsza 🇵🇱 pic.twitter.com/Xt99oA7pQw
— Prawo i Sprawiedliwość (@pisorgpl) August 13, 2023
"Są tacy nasi konkurenci, mówię tu jeszcze o jednej partii, którzy mówią: rodzina, dom, dwa samochody, grill i wyjazdy na wakacje. Czy jesteśmy przeciwko temu? Nie, my jesteśmy za tym. Żeby każda polska rodzina to miała. Tylko kto potrafił Polskę do tego przybliżyć w ciągu ostatnich lat? Oni czy my?" - pytał Kaczyński.