Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie
Lista miejsc »
Ivan Bandura/ http://creativecommons.org/ licenses/by/2.0/
"Janukowycz wybrał najgorzej jak mógł, bo przekroczył Rubikon dzielący jego kulawą "kleptokratyczną" demokrację, od tego co dzieje się w Rosji i na Białorusi" - napisała na swoim profilu na Facebooku Agnieszka Romaszewska-Guzy, dyrektorka Biełsat TV.
"Berkut tłukł studentów. Młodzież uciekając pochowała się między innymi w cerkwi Michajłowskiej (nieco w górę, może kilometr od Majdanu), gdzie między innymi ojcowie udzielali pomocy pobitym. A żeby było ciekawiej, to młodzież z pobożniejszej, choć unickiej, zachodniej Ukrainy wykazywała tę wiarę w "eksterytorialność" świętego miejsca. Kilkaset osób ukrywa się na terenie klasztoru do tej pory" - relacjonuje dziennikarka.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl wskazuje na nienawiść do dziennikarzy jako przyczynę brutalności wykazywanej przez oddziały Berkutu wobec mediów.
- Dziennikarze są jedną z pierwszych ofiar starć, bo Berkut ich nienawidzi. W największej liczbie dostaje się dziennikarzom ukraińskim. W swoich relacjach dają wiarygodne potwierdzenie tego co się dzieje. Nie plotkę internetową. To rodzi ich wściekłość - mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy.
- W dzisiejszym świecie działa stare powiedzonko: czego oczy nie widziały tego sercu nie żal. Czeczenia przestała istnieć w światowym obiegu, gdy zaczęły się ostre porwania dziennikarzy i zniechęcono ich do przyjazdów. Wtedy zapada cisza... - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl
Źródło: niezalezna.pl
"Berkut tłukł studentów. Młodzież uciekając pochowała się między innymi w cerkwi Michajłowskiej (nieco w górę, może kilometr od Majdanu), gdzie między innymi ojcowie udzielali pomocy pobitym. A żeby było ciekawiej, to młodzież z pobożniejszej, choć unickiej, zachodniej Ukrainy wykazywała tę wiarę w "eksterytorialność" świętego miejsca. Kilkaset osób ukrywa się na terenie klasztoru do tej pory" - relacjonuje dziennikarka.
W rozmowie z portalem niezalezna.pl wskazuje na nienawiść do dziennikarzy jako przyczynę brutalności wykazywanej przez oddziały Berkutu wobec mediów.
- Dziennikarze są jedną z pierwszych ofiar starć, bo Berkut ich nienawidzi. W największej liczbie dostaje się dziennikarzom ukraińskim. W swoich relacjach dają wiarygodne potwierdzenie tego co się dzieje. Nie plotkę internetową. To rodzi ich wściekłość - mówi Agnieszka Romaszewska-Guzy.
- W dzisiejszym świecie działa stare powiedzonko: czego oczy nie widziały tego sercu nie żal. Czeczenia przestała istnieć w światowym obiegu, gdy zaczęły się ostre porwania dziennikarzy i zniechęcono ich do przyjazdów. Wtedy zapada cisza... - mówi w rozmowie z portalem niezalezna.pl
Źródło: niezalezna.pl
Zobacz więcej
Niezależna TOP
