"Donald I Ckliwy" - tak został okrzyknięty przez Internautów premier po wywiadzie Małgorzaty Tusk. Powód? Słowa małżonki szefa rządu, która przyznała, że płacze on "często" i "bez sensu".
- Mąż uważa, że ta książka w niczym mu nie pomaga - przyznała Małgorzata Tusk. -
Moja córka czyta na swoim blogu komentarze "Jak twoja mama mogła to zrobić twojemu tacie" - cytowała reakcje na swoją autobiografię.
Jak stwierdziła pani Tusk książka była dla niej
"terapią żeby przeżyć jeszcze raz młodość jaka ją spotkała z mężczyzną, z kłopotami z których chciała się wyzwolić tak jak umiała".
Trudno premierowej odebrać szczerości, szczególnie gdy po kolejnych pytaniach męża, zarzuciła Monice Olejnik:
Pani pyta cały czas o mojego męża, od którego chcę uciec całe życie.
Szczerości nie zabrakło również wtedy, gdy odniosła się do swoich słów
"gnojek spieprzył mi życie", które pojawiły się w książce. -
Wiadomo, że życie niesie piękne chwile, ale także nienawiść - przyznała. - Takie słowa, a nawet gorsze nieraz cisną się na usta (...) Walczę z mężem każdego dnia - kontynuowała Małgorzata Tusk.
- Nie lubię takich sytuacji, gdy mężczyzna płacze - powiedziała małżonka premiera, na co Monika Olejnik spytała, czy robi to często. -
Płacze i ja uważam wtedy no fajnie, to jest sukces dla kobiety. Ale często płacze w taki sposób zupełnie bezsensowny i wzruszający dla mnie. Np. oglądając filmy, z córką "Króla Lwa" albo jak nasi wygrywają jakieś mecze - przyznała.
W pewnym momencie Monika Olejnik odniosła się do zdjęć z Władimirem Putinem z 10 kwietnia 2010 r. w Smoleńsku i od razu narzuciła swoją interpretację. -
Co pani sobie myśli jak widzi zdjęcia, na których uśmiecha się? Wyciągany jest wniosek, że jest układ między tymi panami, czytaj to oni wspólnie doprowadzili do tej tragedii - pytała Olejnik.
- Wiem jak wyglądał ten dzień, dlatego nie wiem jakich słów miałabym użyć, sugerowanie tych czy innych zachowań, nie wiem czy to miało być nikczemne, to jest bardzo niesprawiedliwe - odpowiedziała Małgorzata Tusk.
W rozmowie pojawił się również temat rad politycznych jakich udziela Donaldowi Tuskowi. -
Bardzo naciskałam na niego w kwestii parytetów kobiet - przyznała. Szybko panie doszły do tematu wicepremier Elżbiety Bieńkowskiej i stąd Monika Olejnik gładko przeszła do ataku na Jarosława Kaczyńskiego.
- Budują mnie opinie o niej u mężczyzn - powiedziała premierowa, na co włączyła się Olejnik: J
edyny mężczyzna, który ją skrytykował to prezes Jarosław Kaczyński.
- Może to jest związane z ogólną sytuacją części polityków, którzy myślą, że miejsce kobiet jest tylko w domu, w kuchni - odpowiedziała Tuskowa.
Gdy pojawił się temat byłej przyjaźni męża z Grzegorzem Schetyna, Małgorzata Tusk zaczęła mówić jak ona widzi politykę. -
Takie jest życie polityka i każdego człowieka. W polityce i w życiu trzeba być twardym - stwierdziła żona premiera. Następnie przyznała, że na początku jego kariery politycznej politykę widziała według realiów "starożytnego Rzymu" i "rewolucji francuskiej".
Źródło: niezalezna.pl
mak