Wycofanie się Rosji z traktatu to sygnał dla Zachodu. Ani Stany Zjednoczone, ani kraje NATO nie są już partnerami do negocjacji, których stanowisko bierzemy pod uwagę
– powiedział po zatwierdzeniu ustawy przez Radę Federacji szef komisji obrony Dumy Państwowej Andriej Kartapołow.
Z kolei wiceszef resortu dyplomacji Siergiej Riabkow twierdzi, że "powrót Rosji do Traktatu CFE jest obecnie niemożliwy". Według niego szereg krajów Europy Wschodniej łamie postanowienia traktatu. Oprócz limitów na uzbrojenie, traktat umożliwiał wzajemną kontrolę w postaci notyfikacji oraz inspekcji.
Zdaniem ekspertów Ośrodka Studiów Wschodnich decyzja Kremla to polityczno-propagandowa demonstracja. Rosja chce pokazać, że "odrzuca możliwość powrotu do bazujących na pozimnowojennych zasadach - bezpieczeństwa opartego na współpracy - relacji z Zachodem w sferze bezpieczeństwa i jest zdeterminowana, aby doprowadzić do rewizji powstałej po zakończeniu zimnej wojny architektury bezpieczeństwa europejskiejgo"
Źródło: RIA Novosti, Moscow Times, OSW, DoRzeczy.pl, niezalezna.pl
#Władimir Putin
Chcesz skomentować tekst? Udostępnij treść i skomentuj w mediach społecznościowych.
Mateusz Święcicki