Po raz pierwszy w propagandowej telewizji Rosji pały słowa o zmianie rządu w kraju. Wypowiedział je były deputowany Dumy Państwowej Borys Nadieżdin. Stwierdził, że jeśli ktoś inny będzie rządzić krajem, to Rosjanom uda się odbudować relację z Europą.
Pod obecnym reżimem politycznym nie ma dla nas szans, aby wrócić do Europy. Musimy wybrać władze do rządzenia krajem - które zakończą historię z Ukrainą, budować relacje z krajami europejskimi i wszystko wróci do normy
Prowadzący program stwierdził wówczas, że były polityk jest przewidywalny i nudny, ten jednak ciągnął dalej: "W następnym roku mamy wybory prezydenckie. Musimy wybrać kogoś innego, niż Putin. Wszystko będzie wtedy dobrze".
Wypowiedź najwyraźniej nie spodobała się w studiu, ponieważ chwilę po cytowanej kwestii zarządzono przerwę.
Wideo na swoim twitterowym profilu udostępnił były wiceminister spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko. Zaznaczył, że tego typu kwestie nie padały wcześniej w stacjach "inspirowanych" Kremlowskim butem.
Po raz pierwszy w rosyjskiej telewizji propagandyści powiedzieli, że Putin i przywódcy kraju muszą podać się do dymisji, a inni muszą zostać wybrani.
For the first time on Russian TV, propagandists said that Putin and the country's leaders must resign and others need to be elected. pic.twitter.com/yuChMWfAS3
— Anton Gerashchenko (@Gerashchenko_en) May 27, 2023