Legenda rocka Bruce Springsteen spotkał się z krytyką za zorganizowanie koncertu w Ferrarze po tym, jak północny region Emilia-Romania został zniszczony przez powodzie, w wyniku których zginęło co najmniej dziewięć osób.
Fani muzyka wezwali go i jego personel do rozważenia odwołania koncertu na znak szacunku dla jedenastu zabitych i tysięcy ewakuowanych ze swoich domów po ulewnych deszczach, które spowodowały osunięcia ziemi.
Ferrara, jedno z głównych miast Emilii-Romanii, nie zostało bezpośrednio dotknięte powodzią, a burmistrz Alan Fabbri bronił decyzji o nieodwoływaniu koncertu, który miał przyciągnąć aż 50 000 osób.
„Przykro mi, jeśli ktoś mógł pomyśleć, że Ferrara była niewrażliwa na tragedię w Romanii tylko dlatego, że nie odwołała koncertu”
– napisał Fabbri na Facebooku.
Powiedział, że koncert, „biorąc pod uwagę jego ogromną złożoność, nie może zostać przełożony ani odwołany” w krótkim czasie po zaangażowaniu tysięcy pracowników i turystów przybywających do miasta.
Zamiast tego powodzie skłoniły władze do odwołania niedzielnego Grand Prix Formuły 1 w Imoli, która znajduje się blisko wielu obszarów najbardziej dotkniętych powodzią, a organizatorzy twierdzą, że „bezpieczne zorganizowanie imprezy” nie jest obecnie możliwe.