Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Problem z rozwojem portu. Mocne słowa o prezydencie Elbląga: „Trzyma się brudnej polityki, jak pijany płotu”

Niech pan prezydent Witold Wróblewski przestanie, jak pijany płotu, trzymać się tych brudnych gierek politycznych, a skupił się na pracy dla elblążan - stwierdził w rozmowie z Michałem Rachoniem podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych Andrzej Śliwka. Polityk odniósł się tym do zagrywek samorządu w Elblągu, który za wszelką cenę nie chce doprowadzić do tego, aby port w Elblągu stał się IV Portem Rzeczypospolitej. Wyjaśnił również, dlaczego gra włodarza nie trzyma się kupy.

Andrzej Śliwka, Michał Rachoń
Andrzej Śliwka, Michał Rachoń
TVP Info

Elementem inwestycji łączącej Zalew Wiślany z Zatoką Gdańską jest m.in. pogłębienie elbląskiego portu. Za ten element przedsięwzięcia - według przepisów - odpowiedzialny jest samorząd, ten jednak nie ma pieniędzy na realizacje. Władze Elbląga nie chcą jednak wsparcia rządu, który zaproponował, że dofinansuje Port w Elblągu kwotą 100 mln zł i przejmie nad nim opiekę kontrolną. Decyzja włodarzy szokuje, ponieważ od lat obiekt nie wykorzystuje swoich możliwości. 

 

Jeżeli spojrzymy na wyniki finansowe spółki (miejskiej, odpowiedzialnej za zarządzanie portem) to widzimy wskaźniki, że skumulowana strata z ostatnich lat sięga blisko miliona złotych. W ostatnim roku jest minimalny zysk, ale tylko dlatego, że rząd realizuje inwestycje z przekopem Mierzei Wiślanej. Elbląski port ma półtora miliony ton możliwości przeładunkowych. Niestety spółka zarządzana przez nominatów z Platformy, PSL, Lewicy doprowadziła do tego, że tylko 10 proc. z tej możliwości jest wykorzystywane

– powiedział w programie #Jedziemy podsekretarz stanu w ministerstwie aktywów państwowych Andrzej Śliwka.

Samorząd zasłania się opinią prawą, która według włodarzy pokazuje, że to rząd jest odpowiedzialny za pogłębienie toru wodnego, jednak jak twierdzi minister, jest ona czytana wybiórczo, bo całokształt zobowiązuje do tego samorząd. Tłumaczenie Witolda Wróblewskiego, prezydenta Elbląga, o tym, że miasta nie stać na inwestycję, ponieważ Polska nie dostała środków z KPO zdają się również nie mieć sensu.

"Pan prezydent Wróblewski w 2018 roku, kiedy starał się o reelekcję w swoim programie wyborczym wskazał wprost, że powinien zostać wybudowany port wodny i wybudowana obrotnica. Powiem więcej, w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego, czyli programu dla samorządu, prezydent Wróblewski również złożył wniosek w tej sprawie. Czyli, w momencie, kiedy te środki były możliwe do pozyskania, pan Wróblewski twierdził, że to jego zadanie. W momencie, w którym w ramach RPO Komisja Europejska zablokowała tylko inwestycje z portem w Elblągu, pan Wróblewski umywa ręce i twierdzi, że to nie jego zadanie" 

– wyjaśnił Śliwka. Przypomniał, że w tamtym czasie jeszcze nie było nawet mowy o KPO, bo dyskusja o nim rozpoczęła się dopiero w 2021 roku.

Odniósł się również do zewnętrznie zamówionej strategii portu w Elblągu z 2015 roku, która stawiała ogromny nacisk nie na współpracę obiektu z krajowymi portami, ale tymi rosyjskimi. "To jest kuriozalne, to jest postawienie sprawy do góry nogami, ale patrząc na to jak panowie z Platformy i PSL-u podchodzą do sprawy polityki zagranicznej, to ja się wcale nie dziwię" - ocenił.

Skomentował też samorządową ankietę dla elblążan, według której - jak zapewnia włodarz miasta - mieszkańcy nie chcą rządowego wsparcia. Warto zaznaczyć, że jej rezultat przeczył dwóm niezależnym sondażom. "Pytanie (w miejskiej ankiecie) było, czy port ma być nadal miejski, a jedną z odpowiedzi było: nie, ma zostać przekazany Skarbowi Państwa. Skarb Państwa nie chce, żeby było mu coś przekazane. Rząd Prawa i Sprawiedliwości chce zainwestować 100 mln w rozwój portu" - przekazał Śliwka.

"Niech pan Wróblewski przestanie, jak pijany płotu, trzymać się tych brudnych gierek politycznych i skupi się na pracy dla elblążan. Rządowi Prawa i Sprawiedliwości zależy, żeby dawne miasta wojewódzkie się rozwijały, a Elbląg ma wszystko, żeby być miastem portowym, tylko nie ma dobrej woli włodarza miasta, który nie chce współpracować, a woli uprawiać grę polityczną, która jest inspirowana przez polityków Platformy Obywatelskiej"

– zaapelował przedstawiciel rządu.

 



Źródło: TVP Info, niezalezna.pl

#port w elblągu #Platforma #PSL

Mateusz Święcicki