Rosyjskie ministerstwo spraw zagranicznych zapowiada odwet wobec Polski. Chodzi o zemstę za uniemożliwienie ambasadorowi Rosji w RP złożenie kwiatów przed cmentarzem żołnierzy radzieckich. Resort podległy Kremlowi twierdzi, że Warszawa próbuje zapomnieć o roli ZSRR w II wojnie światowej.
"To, co się stało, po raz kolejny pokazuje dwulicowość polityki Warszawy w ocenie wydarzeń II wojny światowej i próbie zapomnienia o roli naszego narodu w ratowaniu krajów Europy zniewolonych przez nazistowskie Niemcy"
W oświadczeniu napisano, że polski resort dyplomacji wiedział o planach rosyjskiego ambasadora, ale nie podjął działań, aby je umożliwić. W ocenie Rosji jest to "kolejny przejaw niechęci strony polskiej, a przede wszystkim obraza pamięci ponad 600 tys. żołnierzy radzieckich poległych w czasie wyzwalania Polski spod okupacji niemieckiej".
Przed cmentarz żołnierzy radzieckich ambasador Rosji w RP przyjechał około godziny 10:30, jednak aktywiści i obywatele Ukrainy uniemożliwili mu dotarcie na teren obiektu. Więcej o sprawie pisaliśmy w tekście poniżej:
🇵🇱Polska.
— Aneczka 🇵🇱 (@aneczka07) May 9, 2023
Ambasador Rosji w Polsce próbuje udać się pod pomnik żołnierzy radzieckich na ulicy Żwirki i Vigura, aby złożyć kwiaty, tłum go nie przepuszcza 💪👏🤓 pic.twitter.com/X0Pg1kdXXU