Obecnie największym zagrożeniem dla przywrócenia bezpieczeństwa w Europie jest Polska - stwierdził w tekście na niemieckim portali Deutsche Wirtschafts Nachrichten austriacki politolog Ronald Barazon. Autor kopii kremlowskiej propagandy ocenia, że nasz kraj prowokuje rosyjski atak.
Barazon krytykuje działania władz RP w kontekście wspierania Ukrainy od pierwszych chwil agresji Rosji na pełną skalę. Co więcej, jego zdaniem Warszawa ma zamiar wykorzystać Sojusz Północnoatlantycki do zemsty na Kremlu.
"Polska czyni dziś wielkie wysiłki, aby sprowokować rosyjski atak i tym samym zemścić się na tym kraju za pomocą NATO w trzeciej wojnie światowej"
"Polska, zgodnie z rosyjską retoryką, przedstawiana jest jako "podżegacz wojenny", którego działania w kontekście Ukrainy należy oceniać wyłącznie negatywnie"
Dodał, że negatywną ocenę działań Polski wyrażoną przez austriackiego publicystę Russia Today zestawia z wypowiedziami rosyjskich dygnitarzy na temat wizji dalszych relacji Polski i Rosji oraz oskarżeniami o przedłużanie przez Polskę wojny.
"Rosyjska propaganda chętnie korzysta z wypowiedzi "ekspertów" i "publicystów" z Zachodu. Służą oni rosyjskim ośrodkom propagandowym do uwiarygodniania opartych na kłamstwie działań rosyjskiego reżimu" - podkreślił Żaryn.
Warto przy tym dodać, że Austria zachowuje "neutralność" w kontekście wojny na Ukrainie. Mówił o tym w połowie kwietnia w Wiedniu prezydent RP Andrzej Duda, który spotkał się ze swoim odpowiednikiem Alexandrem van der Bellenem.
Polski prezydent podziękował wówczas Austrii za to, mimo tego, iż nie wysyła do Kijowa wsparcia militarnego, to przesyła tam "wyposażenie, które chroni życie", takie jak kamizelki kuloodporne i pomoc humanitarna.