Czujność świadka pozwoliła policjantom z Sulechowa (Lubuskie) na zatrzymanie dwóch podejrzanych i odzyskanie skradzionego jeepa o wartości 80 tys. zł – poinformowała Małgorzata Stanisławska z Komendy Miejskiej Policji w Zielonej Górze.
„Zatrzymani mężczyźni w wieku 38 i 27 lat usłyszeli zarzuty kradzieży pojazdu. Młodszy z nich odpowie również za kierowanie pomimo sądowych zakazów. Obu grozi do pięciu lat więzienia. Decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na dwa miesiące”
– przekazała policjantka.
Dodała, że w przypadku tej sprawy godna pochwały jest postawa mieszkańca Sulechowa, który widząc podejrzane zachowanie dwóch mężczyzn, poinformował policjantów i poprosił o sprawdzenie sytuacji.
Świadek na jednym z osiedli w Sulechowie zauważył samochód marki jeep i dziwnie zachowujących się mężczyzn. W środku nocy jeden z nich zaparkował jeepa, a drugi przyjechał tam busem. We wskazane w zgłoszeniu miejsce udał się patrol. Obu mężczyzn już tam nie było.
Policjanci sprawdzili jeepa w bazach i ustalili, że został on dzień wcześniej skradziony w Nowogrodzie Bobrzańskim. Jego wartość oszacowano na 80 tys. zł. Gdy funkcjonariusze przeprowadzali oględziny pojazdu, zauważyli, że na osiedle wjechał bus, którego kierujący na ich widok zawrócił i pojechał w stronę miasta.
Mundurowi ruszyli za busem, który zatrzymał się na ul. Wojska Polskiego. W aucie był 38-latek, który siedział na miejscu pasażera, ale funkcjonariusze szybko ustalili, że busem kierował 27-laltek, znany im z wcześniejszych interwencji.
„W kilka godzin po zatrzymaniu pasażera, kryminalni namierzyli i zatrzymali kierującego busem, który dodatkowo okazał się być poszukiwany przez Prokuraturę Rejonową w Świebodzinie. Ponadto 27-latek miał orzeczone aż trzy zakazy prowadzenia pojazdów”
– dodała Stanisławska.