PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »

Większy ruch na przejściach z Rosją niż przed rokiem

W pierwszym kwartale tego roku służby graniczne zanotowały większy ruch na granicy z Rosją niż w tym samym okresie przed rokiem, gdy Rosja zaatakowała Ukrainę. Obecnie podróżuje więcej Polaków i cudzoziemców, a mniej Rosjan - podał Warmińsko-Mazurski Oddział Straży Granicznej.

przejście graniczne w Bezledach
przejście graniczne w Bezledach
I, Foma, CC BY-SA 3.0 <http://creativecommons.org/licenses/by-sa/3.0/>, via Wikimedia Commons

Jak poinformowała rzecznik Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz, w ciągu pierwszych trzech miesięcy tego roku przez drogowe przejścia graniczne w Bezledach i Grzechotkach wjechało do Polski z Rosji 48 tysięcy podróżnych, w tym 9,2 tys. Polaków i 38,9 tys. cudzoziemców w tym 13,6 tys. Rosjan.

W tym samym czasie w ub. roku przez przejścia w Grzechotkach i Bezledach przyjechało do Polski prawie 33 tysiące podróżnych, w tym 2,9 tys. Polaków i 30 tys. cudzoziemców, w tym 17,4 tys. Rosjan.

Jak podała mjr Aleksandrowicz, dziennie przez dwa przejścia przejeżdża od 800 do 1,5 tys. podróżnych. 

Rosjanie tylko w szczególnych sytuacjach

Ruch na granicy z Rosją odbywa się tylko przez dwa przejścia: Grzechotki i Bezledy, bo od 15 marca 2020 roku zawieszony jest ruch na pozostałych dwóch przejściach, tj. w Gołdapi i Gronowie.

Rosjanie od dwóch lat do Polski mogą przyjeżdżać tylko w wyjątkowych sytuacjach. Ograniczenia dotyczące wjazdu Rosjan w celach turystycznych zostały wprowadzone 15 marca 2020 roku. Kolejne restrykcje wobec nich wprowadziła nowelizacja rozporządzenia MSWiA, które 19 września ubiegłego roku zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw.

Nowelizacja dodała osobny przepis, który ograniczył wjazd obywateli Federacji Rosyjskiej na wszystkich przejściach na granicy zewnętrznej UE. Zmniejszył też zakres wyjątków, aby wykluczyć podróżowanie Rosjan w celach biznesowych, kulturalnych i sportowych.

Od 26 września ub. roku nowe restrykcje zaczęły obowiązywać również na lotniskach i w portach morskich. Oznacza to, że Rosjanie podróżujący w wymienionych celach nie przylecą do Polski z żadnego kraju spoza Strefy Schengen.

Rzecznik Straży Granicznej por. Anna Michalska poinformowała w ostatnim czasie, że w komendzie Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej w Kętrzynie ruszyły prace nad Centrum Nadzoru, do którego będą docierały sygnały z zapory elektronicznej na granicy z Rosją. Wkrótce zaczną się też przygotowania do prac na granicy.

Kiedy zapora?

Rzeczniczka Straży Granicznej zapowiedziała, że wykonawca zapory elektronicznej na granicy z obwodem kaliningradzkim, czyli polska firma Telbud, zwozi na miejsce budowy materiały potrzebne do instalacji. Prace na granicy mają ruszyć w pierwszej połowie kwietnia.

Zapora elektroniczna, czyli system kamer i czujników ruchu, zabezpieczy 199 kilometrów. Swoim zasięgiem obejmie całą lądową granicę Polski z Rosją z wyjątkiem odcinka Mierzei Wiślanej, gdzie już od kilku lat granicę chronią urządzenia elektroniczne.

Porucznik Michalska wyjaśniła, że system będzie właściwie taki sam jak na granicy polsko-białoruskiej, z tą różnicą, że tam urządzenia są częściowo zamieszczone na stalowej zaporze fizycznej. Na granicy polsko-rosyjskiej będzie budowana tylko zapora elektroniczna. Obecnie dodatkowo zabezpiecza ją tymczasowa zapora z concertiny rozstawiana przez wojsko.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

dp