Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

We Francji wciąż niespokojnie. Naród protestuje, policja strzela pociskami z gazem

Władze w Paryżu wciąż zbierają plony swojej reformy emerytalnej, którą wprowadziły wbrew woli obywateli. Protesty odbywają się w większości kraju. W rafinerii Fos-sur-Mer na południu Francji policja strzelała do zgormadzonych pociskami z gazem łzawiącym.

Twitter

W poniedziałek Zgromadzenie Narodowe odrzuciło dwa wnioski o wotum nieufności wobec rządu Elisabeth Borne i wprowadzona została - wbrew opinii obywateli - reforma wieku emerytalnego, za sprawą której, Francuzi będą pracować dwa lata dłużej - do 64 roku życia. Zmiany zakładają też likwidację większości przywilejów grup zawodowych, w tym pracowników sektora energetyki i oświaty. W procesie wprowadzania nowego prawa prezydent Macron i rząd zdecydowali się skorzystać z art. 49.3 konstytucji, który dał możliwość pominięcia głosowania w Zgromadzeniu Narodowym nad projektem reformy emerytalnej. Zaraz po ogłoszeniu decyzji doszło do pierwszych starć obywateli z policją.

Pomimo tego, że ogólnokrajowy protest zapowiedziano na 23 marca, ludzie wciąż są obecni na ulicach, a m.in. rafinerie blokowane są już od kilkunastu dni. Dziś strajk obejmuje m.in. tę w należącą do koncernu ExxonMobil - Fos-sur-Mer, na południu kraju. Rząd nakazał pracownikom powrót do pracy, jednak ci nic sobie z tego nie robią. Doszło do starć z mundurowymi.

Jak przekazuje telewizja BFM TV, protestujący w pewnym momencie obrzucili policjantów przedmiotami - nie sprecyzowano jakimi. Funkcjonariusze zareagowali na to bronią z pociskami z gazem łzawiącym.

Warto przypomnieć, że według najnowszego sondażu tygodnika "Le Journal du dimanche" pozytywnie działania prezydenta Francji Emmanuela Macrona ocenia jedynie 28 procent respondentów - jest to najmniej od początku jego urzędowania, czyli od maja 2017 roku.

Jak mówił w rozmowie z portalem Niezależna.pl, ekspert ds. Francji, Zbigniew Stefaniak, "w wariancie optymistycznym, protesty i strajki zakończą się nad Sekwaną dopiero za kilka miesięcy".

 



Źródło: niezalezna.pl

#Francja #protestu #Emmanuel Macron #wiek emerytalny

Mateusz Święcicki