PODMIANA - Przestają wierzyć w Trzaskowskiego » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rzecznik MZ: jest decyzja o zakupie kamizelek nożoodpornych dla członków zespołów ratownictwa medycznego • • •

Na Mazurach pojawił się... minister obrony Chorwacji

Ministrowie obrony narodowej Polski Mariusz Błaszczak i Chorwacji Mario Banożić oświadczyli, że oba kraje nadal będą wspierać Ukrainę. "To ważne dla bezpieczeństwa Europy i wolnego świata, aby imperium rosyjskie nie odrodziło się" - podkreślił Mariusz Błaszczak. Do spotkania doszło w Bemowie Piskim na Mazurach.

16. Dywizja Zmechanizowana

Ministrowie obrony Polski i Chorwacji spotkali się w jednostce wojskowej w Bemowie Piskim na Mazurach, gdzie stacjonuje grupa żołnierzy eFP (Wzmocnionej Wysuniętej Obecności). Tworzą ją żołnierze z Polski, Chorwacji, Stanów Zjednoczonych, Rumunii i Wielkiej Brytanii. Żołnierze chorwaccy w tej grupie wykorzystują broń artyleryjską. Szef polskiego MON, wicepremier Mariusz Błaszczak podkreślił, że trwająca na Ukrainie wojna pokazuje, "jak ważna jest artyleria na dzisiejszym polu bitwy".

"Naszym zadaniem sił sojuszniczych NATO jest obrona i odstraszanie, a więc pokazywanie, że nie opłaca się napaść na kraje Sojuszu Północnoatlantyckiego, i pokazywanie tego, że państwa położone w drugiej części Europy, jak w przypadku Chorwacji, są wrażliwe wobec państw leżących na wschodniej flance"

- podkreślił wicepremier, szef MON Mariusz Błaszczak. Jak dodał, "to bardzo ważne, że w ramach NATO pokazujemy naszą solidarność, naszą jedność".

Prowadzone w Bemowie Piskim rozmowy bilateralne Błaszczaka i Banożića trwały około godziny. Po spotkaniu Błaszczak relacjonował, że ze swoim chorwackim odpowiednikiem rozmawiał nt. współpracy między oboma państwami oraz o polskiej aktywności na Bałkanach Zachodnich. "Rozmawialiśmy na temat współpracy na forum NATO i UE. Przed nami szczyt NATO w Wilnie - to bardzo ważne wydarzenie z punktu widzenia bezpieczeństwa" - dodał wicepremier.

Wśród tematów rozmów wymienił także wsparcie dla walczącej Ukrainy. "Jesteśmy zgodni co do tego, że taki proces powinien trwać. To ważne dla bezpieczeństwa Europy i wolnego świata, aby imperium rosyjskie nie odrodziło się" - podkreślił szef MON.

Minister obrony narodowej Chorwacji Mario Banożić po spotkaniu podkreślał, że wspólne ćwiczenia żołnierzy z kilku krajów "są bardzo dobre po to, by w krótkim czasie nauczyć się czegoś nowego". Wyraził nadzieję, że wkrótce do Polski przyjedzie kolejna zmiana żołnierzy z jego kraju. 

"Przy takiej elastyczności i takiej sile NATO mam nadzieję, że wojna na Ukrainie szybko się skończy" - dodał Banożić. Podkreślił, że rząd chorwacki od początku agresji rosyjskiej udziela Ukrainie wszelkiej pomocy politycznej, finansowej, medycznej i wojskowej. - Będziemy to robić, póki będzie to potrzebne - mówił Banożić.

Chorwacki minister życzył żołnierzom pomyślnej realizacji ich zadań. "A nam życzę dobrej współpracy w ramach NATO tak, byśmy mogli sobie poradzić z bieżącymi wyzwaniami, które cały czas się pojawiają. I mam nadzieję, że będziemy mogli pozyskać dalsze środki na takie działania jak te prowadzone tutaj. Chodzi o to, byśmy pokazali, że sojusz NATO jest silniejszy niż kiedykolwiek" - powiedział Banożić.

Polska uczestniczy w inicjatywie NATO eFP - wzmocnionej Wysuniętej Obecności (ang. enhanced Forward Presence); jest jednym z państw gospodarzy, ale również państwem delegującym swoje siły do jednej z grup. Tworzy także w Elblągu wielonarodowe dowództwo dywizyjne, które koordynuje działania wszystkich grup eFP. Główną siłę eFP stanowią cztery wielonarodowe batalionowe grupy bojowe NATO, rozmieszczone w Polsce, Litwie, Łotwie i Estonii. Każda grupa została utworzona przez państwo ramowe, którymi są odpowiednio: Stany Zjednoczone, Niemcy, Kanada i Wielka Brytania.

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

dp