Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Skandaliczne słowa Babisza. Jest reakcja polskiego MSZ

Kandydat na prezydenta Czech Andrej Babisz pytany w debacie, czy w razie ataku na Polskę lub państwa bałtyckie wysłałby na pomoc czeskich żołnierzy, odparł, że „chce pokoju, a nie wojny”. Te słowa wywołały spore poruszenie na arenie międzynarodowej, a sam Babisz, zaczął się tłumaczyć. Jednoznacznie negatywnie wypowiedź kandydata na prezydenta Czech ocenia polski resort spraw zagranicznych. „Wypowiedź kandydata na prezydenta Czech Andreja Babisza oceniamy bardzo negatywnie; dobrze, że tak szybko wycofał się z niej. Jakiekolwiek sygnały, że jedność sojusznicza byłaby zagrożona to byłby fatalny sygnał osłabiający NATO i wzmacniający Rosję” – oświadczył wiceszef MSZ Paweł Jabłoński.

By Vlada Republike Slovenije from Ljubljana, Slovenia - Meeting between the V4 and Slovenia as the country presiding the Council of the EU, PDM-owner, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=125644455

„W żadnym przypadku nie wysyłałbym naszych dzieci na wojnę. Polska nie zostanie zaatakowana, musimy temu zapobiec” - powiedział Babisz. Podkreślił, że pytanie „czy w razie ataku na Polskę lub państwa bałtyckie wysłałby na pomoc czeskich żołnierzy” rozumie jako czysto hipotetyczne.

W poniedziałek Babisz zrewidował jednak swoje podejście i zapewniał jednak, że w razie napaści na sojusznika respektowałby zasadę zobowiązującą pozostałych członków NATO do wsparcia zaatakowanego. 

W debacie nie chciałem odpowiadać na hipotetyczne pytanie o atak na Polskę czy kraje bałtyckie. Jestem przekonany, że do tego nie dojdzie i nawet nie chcę o tym myśleć. Obowiązkiem światowych polityków jest zapobieganie wojnie. Jeśli doszłoby do niej, to oczywiście zastosowałbym się do artykułu 5, który nie podlega dyskusji.
- napisał Babisz ma Twitterze

Wiceszef MSZ Paweł Jabłoński pytany we wtorek w Polskim Radiu 24, który prezydent Czech Andrej Babisz czy Peter Pavl będzie lepszy dla Polski odparł: 

My, jako MSZ, jako rząd, nie rościmy sobie prawa do mówienia narodowi czeskiemu, jakiego prezydenta ma wybrać. To jest decyzja suwerenna Czechów, natomiast wypowiedź Andreja Babisza oceniamy bardzo negatywnie.
- mówi wiceminister Jabłoński.

Wiceszef MSW ocenił jednocześnie, że „bardzo dobrze, iż Babisz tak szybko wycofał się z tej wypowiedzi, pod presją społeczną”. 

Bo jakiekolwiek sygnały, że jedność sojusznicza byłaby zagrożona czy naruszona, to byłby fatalny sygnał osłabiający NATO i wzmacniający Rosję.
- podkreślił.

Zastrzegł, że „Polska ma bardzo dobrą współpracę z aktualnym rządem czeskim w dziedzinie bezpieczeństwa”.

W Unii Europejskiej i w NATO jesteśmy bliskimi sojusznikami.
- dodał Jabłoński.

Wiceszef MSZ zwrócił uwagę, że „Czesi są jednym z państw najbardziej zaangażowanych zarówno w pomoc Ukrainie, jeśli chodzi o wsparcie wojskowe, o przyjmowanie uchodźców, ale też są państwem, które przyjęło kilkaset tysięcy osób z Ukrainy i niezwykle obciążonym tymi kosztami”. 

Podobnie jak Polska, Czechy nie otrzymały właściwej pomocy z UE.
- dodał Jabłoński.

Jak zaznaczył, "robimy wszystko, aby ta współpraca trwała, żeby była kontynuowana niezależnie, kto będzie prezydentem Czech".

Dla Polski, dla UE, dla NATO, zawsze najlepsze jest takie rozwiązanie, które zapewnia współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa.
- powiedział wiceminister Jabłoński.
 

 



Źródło: Niezalezna.pl, PAP