Roczne koszty związane z faktem, że Parlament Europejski urzęduje w trzech miejscach a nie w jednym mogą wynosić nawet 200 mln euro. W poniedziałek komisja PE ma opowiedzieć się za zmianami, które mogą być pierwszym krokiem na drodze do jednej siedziby PE.
Obecnie główna siedziba Parlamentu Europejskiego mieści się w Strasburgu, gdzie raz w miesiącu odbywają się czterodniowe sesje plenarne. Spotkania komisji parlamentarnych i minisesje odbywają się w Brukseli, zaś sekretariat generalny PE znajduje się w Luksemburgu.
Ogólny budżet PE na 2014 r. szacowany jest na blisko 1,8 mld euro, z czego koszty związane z "geograficznym rozproszeniem" szacowane są na 169 do 204 mln euro rocznie - czytamy w opinii komisji PE ds. budżetu przesłanej mediom.
Podobne szacunki przedstawia europosłanka Lidia Geringer de Oedenberg (SLD).
Nam wyszło szacunkowo 200 mln euro rocznie, które nie musiałyby być wydane, gdybyśmy mieli (PE) w jednej siedzibie - powiedziała. Dodała, że jest to koszt urzędników i utrzymania dodatkowego budynku.
Jak poinformowały PAP służby PE, szacunkowy koszt powstającego budynku w Luksemburgu imienia Konrada Adenauera w cenach z 2016 r. wynosi 586 mln euro.
Portal EurActiv przypomina że po raz pierwszy akcję na rzecz jednej siedziby PE podjęła w 2006 roku szwedzka europosłanka, obecnie komisarz UE ds. wewnętrznych Cecilia Malmstroem.
Pod hasłem "One seat" zainicjowała w internecie kampanię, w wyniku której zebrała 1,2 mln podpisów w całej UE i złożyła je wraz z petycją do PE. Pałeczkę po Malstroem przejął Brytyjczyk Edward McMillan-Scott rozpoczynając akcję pod hasłem "Single seat".
Źródło: PAP,niezalezna.pl
sp