„Zwolennicy odwołania p. Hanny Gronkiewicz-Waltz, najlepszego burmistrza w historii mojego rodzinnego miasta, niestety wylatują z grona znajomych. Bye!” - ogłosił na Facebooku, dziennikarz TVN24 Jacek Pałasiński. Użytkownicy tego serwisu nie mogą się pozbierać ze smutku.
Im bliżej warszawskiego referendum, tym większe zdenerwowanie wśród - jak to mówił Andrzej Wajda - "zaprzyjaźnionych" dziennikarzy. Wczoraj w nocy upust emocjom dał Jacek Pałasiński z TVN24.
Pałasiński znany jest w Internecie głównie z głośnych wpadek, takich jak np. pokazanie zdjęć z serialu "Lost" jako "jedyne chyba zdjęcia fotograficzne zrobione w momencie awarii boeinga"
, teraz postanowił zasłynąć jako oddany giermek "burmistrz" Gronkiewicz-Waltz.
Deklaracja prezentera u większości znajomych wywołała zadowolenie (przynajmniej wśród tych, co się ujawnili w komentarzach), np. pracujący w jednej ze stacji związanych z TVN ksiądz Kazimierz Sowa "polubił" wpis Pałasińskiego. Są jednak tacy, którzy zwracają uwagę, że to postawa nietolerancyjna.
- Panie Jacku, więcej tolerancji dla odmiennych zapatrywań. Proszę... - napisał pan Józef. Z kolei znajomy dziennikarza,
Marcin, w odpowiedzi pożegnał się z nim:
Zastanawiająca selekcja. Zatem do widzenia, Jacku.
Na marginesie dodajmy, że
Pałasiński jest członkiem Stowarzyszenia Wolnego Słowa...
fot.: Instytut Lecha Wałęsy na Facebooku
Źródło: niezalezna.pl,facebook.com
sp