Tradycyjnie Mszą św. w Katedrze Warszawskiej rozpoczęły się uroczystości 40. miesięcznicy katastrofy smoleńskiej. Po nabożeństwie Marsz Pamięci przejdzie przed Pałac Prezydencki. Uroczystości organizowane są przez Warszawski Klub Gazety Polskiej.
Wiernych, zebranych tłumnie w Katedrze, powitał proboszcz ks. Bogdan Bartołd.
- Chcemy pamiętać o tych, którzy służąc Ojczyźnie oddali swoje życie, aby cały świat dowiedział się o zbrodni katyńskiej. Chcemy prosić dla nich o łaskę zbawienia - mówił. Wiernym towarzyszą poczty sztandarowe żołnierzy Armii Krajowej z Białegostoku, motocyklistów Rajdu Katyńskiego. Są również górnicy.
W Mszy św. bierze udział prezes Jarosław Kaczyński i rodziny ofiar katastrofy. Po Eucharystii osoby chcące oddać hołd Tym, którzy zginęli 10 kwietnia 2010 r., przejdą pod Pałac Prezydencki.
(fot. Filip Błażejowski)
Podczas homilii w archikatedrze wspomniano tajemnicze śmierci osób związanych z wyjaśnianiem tragedii smoleńskiej. Jezuita Aleksander Jacyniak w kazaniu nawiązał do postaci św. Wawrzyńca, patrona dzisiejszego, który umierał w mękach. Mówił, że Kościół proponuje nam refleksję na temat tajemnicy śmierci. Dusze sprawiedliwych są w ręku Boga.
Zejście ich poczytano za nieszczęście, a oni trwają w pokoju. Bóg ich bowiem doświadczył i znalazł ich godnymi siebie i przyjął jak całopalną ofiarą. - Nie sposób nie widzieć w kluczu tych słów dramatu śmierci, tych którzy zginęli w tragedii smoleńskiej i którzy byli powiązani z nią i zakończyli swój żywot w tragicznych okolicznościach. – mówił duchowny.
Nad ich zgonami wciąż w środkach masowego przekazu panuje grobowa cisza. 10 kwietnia 2010 r. to nie tylko śmierć 96 osób, to także śmierć innych, których odejście owiane jest tajemnicą - podkreślił jezuita.
(fot. Filip Błażejowski)
Duchowny wspomniał Mieczysława Cieślara biskupa ewangelickiego. Media jego śmierć przemilczały.
- Jak napisała Dorota Kania w książce poświęconej m.in. katastrofie smoleńskiej „Cień tajnych służb” - ta śmierć zapoczątkowała tragiczną serię zgonów, które miały kluczowe znaczenie w kontekście dochodzenia do prawdy - mówił.
Wspomniał Krzysztofa Knyża, który umarł w Moskwie na sepsę, i był moskiewskim operatorem Faktów TVN. Jego nagrane materiały zniknęły a on został prawdopodobnie zamordowany w mieszkaniu. Media głównego nurtu nie szukały odpowiedzi.
(fot. Filip Błażejowski)
Duchowny wymienił też szefa grupy archeologów przygotowujących się do Smoleńska, który zginął w wypadku, a także śmierć Siergieja Trietakowa, byłego agenta KGB, który podjął współpracę z Amerykanami. Uważał, że złe stosunki między Putinem a Lechem Kaczyńskim nie były tajemnicą i analizował je. Znaleziono też poćwiartowane zwłoki Eugeniusza Wróbla, jednego z najlepszych ekspertów lotniczych w Polsce. Zabójstwo przypisano synowi.
Szósty zginął powieszony w łazience Dariusz Szpineta. Stało się to w Indiach podczas urlopu. Był pilotem i ekspertem lotniczym, który smoleński poddał krytycznej analizie. Kolejną śmiercią było samobójstwo szefa GROM-u gen. Sławomira Petelickiego.
Zmarł od rany postrzałowej w głowę. Pistolet był bez tłumika, ale nikt nie słyszał huku wystrzału. Sekcja zwłok nastąpiła dopiero po dwóch dniach.
Kolejny zmarły to chorąży Sławomir Muś – jeden z najważniejszych świadków katastrofy. On ujawnił, że słyszał na lotnisku dwa wybuchy. Znaleziono go powieszonego, choć miał szerokie plany na przyszłość.
Krzysztof Zalewski to polityk PiS zamordowany 10 grudnia 2012 r., który podważał oficjalną wersję katastrofy.
(fot. Filip Błażejowski)
Jezuita mówił, że
ziarno wpadło w glebę historii i obumarło w ciałach 96 ofiar i tych którzy byli z tragedią powiązani. Ziarno w glebie ojczystej ziemi obumarło,
aby pęd z tego ziarna przebił się i zaowocował wyjaśnieniem pełni prawdy o smoleńskiej tragedii, a także zaowocował wielką jednością środowisk społecznych, medialnych i politycznych, którym leży na sercu prawda i autentyczne dobro Ojczyzny. Niech ta jedność owocuje ofiarnym patriotyzmem, a ci, którzy stali się sługami zła niech pamiętają, że śmierć kończy coś co zaczyna. Będzie sąd nad grzechami, a kłamstwo zostanie ujawnione.
Prawda niech dodaje optymizmu. Najpełniej umiera się z innych czego dał najdoskonalszy przykład dał Pan – Jezus Chrystus - zakończył kazanie duchowny.
WYSŁUCHAJ HOMILII O. ALEKSANDRA JACYNIAKA!
Źródło: niezalezna.pl
JW