The Rolling Stones byli zmuszeni w ostatniej chwili odwołać poniedziałkowy koncert w Amsterdamie, ze względu na zakażenie koronawirusem, wykryte u frontmana i wokalisty zespołu Micka Jaggera.
„The Rolling Stones bardzo żałują, ale bezpieczeństwo publiczności, kolegów muzyków i ekipy koncertowej musi być priorytetem”
- napisano w oświadczeniu zespołu.
78-letni Jagger poczuł się źle już po przybyciu na Johan Cruijff ArenA w Amsterdamie - dodał zespół.
Przedstawiciele Mojo Concerts, którzy zorganizowali występ zespołu w Holandii, weszli na scenę, aby poinformować publiczność na stadionie piłkarskim ArenA o odwołaniu koncertu, półtorej godziny przed jego rozpoczęciem.
„Nie może śpiewać, nie może grać” – powiedział fanom spiker. „Dzisiaj nie ma koncertu… tak właśnie jest”.
Amsterdam miał być czwartym przystankiem w europejskiej trasie „Stones Sixty” po występie w Liverpoolu w czwartek.
W oświadczeniu zespołu podkreślono, że koncert odbędzie się w późniejszym terminie.