Prokuratura Generalna chcąc skłonić śledczych, by mówili po ludzku, co poprawi jej wizerunek, wykupiła za ponad 40 tys. zł usługi u ekspertów z pierwszej ligi PR.
Rzeczpospolita ustaliła, że chodzi o Adama Łaszyna, który m.in.
szkolił posłów PO, jak dobrze wypaść w mediach, a przed wyborami w 2007 r. przygotowywał Donalda Tuska do debaty z Lechem Kaczyńskim. Spółkę Łaszyna MeritumLab
PG wybrała z wolnej ręki, odrzucając 7 innych ofert.
-
Spośród firm, które uznaliśmy za profesjonalne, ta przedstawiła najtańszą ofertę, opiewała na 41,5 tys. zł – wyjaśnia Maciej Kujawski z PG.
Jak tłumaczy, szukanie pomocy u specjalistów to pokłosie
krytyki śledczych za hermetyczny język i to, że kwestii prawnych,
informacji o śledztwach nie potrafią przekazać w zrozumiały sposób.
Pomysł chwali b. minister sprawiedliwości i prokurator generalny w pierwszym rządzie Donalda Tuska prof. Zbigniew Ćwiąkalski.
-
Żyjemy w świecie medialnym, gdzie pojedyncze słowa mogą wywołać burzę. Dobrze, że prokuratura chce się uczyć na błędach – mówi.
W ramach umowy powstał tzw. audyt komunikacyjny, czyli analiza komunikowania się na zewnątrz i wewnątrz prokuratury.
Odbyło się też przeszkolenie m.in. rzeczników prokuratur okręgowych i apelacyjnych.
Źródło: Rzeczpospolita,PAP,niezalezna.pl
mg