PiS domaga się debaty w Sejmie na temat sytuacji finansowej województwa mazowieckiego. Posłowie Prawa i Sprawiedliwości zaapelowali w tej sprawie do marszałek Sejmu Ewy Kopacz. Mazowszu grozi bankructwo, zadłużenie województwa wzrasta - przekonują.
Według posła PiS Marka Suskiego ta sytuacja pokazuje, że Mazowsze zmierza ku upadłości, nie są podejmowane kroki naprawcze.
-
Dziś jest sytuacja taka, że marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik ogłasza, że nie będzie płacił składki tzw. Janosikowego (chodzi o wpłatę dokonywaną przez bogatsze samorządy na rzecz biedniejszych) od września. Mamy w związku z tym pytanie do marszałek Ewy Kopacz, dlaczego odmówiła nam - na wniosek PiS - debaty na temat sytuacji finansów w sejmiku mazowieckim. Złożyliśmy taką propozycję, została ona odrzucona, a tymczasem Mazowszu grozi upadek, bankructwo - mówił Suski na konferencji prasowej w Sejmie.
Posłowie PiS przedstawili podczas konferencji tabelę obrazującą wzrost zadłużenia woj. mazowieckiego w ostatnich latach. Wynika z niej, że w
2006 roku oficjalne
zadłużenie Mazowsza wynosiło
324 tys. zł (wskaźnik długu 2,89 proc.),
a w 2013 roku - 100 mln zł (wskaźnik długu 66 proc.). -
To jest ta część oficjalna zadłużenia, bo jest też to zadłużenie tzw. poukrywane. W ciągu tych 6 lat wzrost zadłużenia jest na poziomie ponad 2,5 tys. proc. - zauważył poseł Krzysztof Tchórzewski.
O
niegospodarności zarządzania na Mazowszu świadczy także sytuacja lotniska w Modlinie. -
Modlin nie funkcjonuje już od wielu miesięcy, wydano setki milionów na budowę tego lotniska, w zeszłym roku lotnisko przyniosło kilkadziesiąt milionów strat i w tym roku przynosi kolejne. Przewoźnicy nie chcą powrotu do Modlina - zaznaczył poseł PiS.
Według Suskiego dziura w budżecie Mazowsza jest także spowodowana
zbyt dużą liczbą zatrudnionych urzędników. -
Na przykład jednostka wdrażania projektów unijnych, gdzie jest ponad 300 etatów, jest przechowalnią działaczy Platformy Obywatelskiej. Mam tu długą listę nazwisk osób, które są związane z Platformą Obywatelską - podkreślił.
-
W skład zarządu wchodzi pięć osób - dwie osoby z PSL i trzy z PO. To te osoby odpowiadają za tragiczny stan finansów Mazowsza, za to, że Mazowszem, jednostkami w wielu miejscach kierują osoby, których zatrudnienie nastąpiło nie dlatego, że wykazały się wykształceniem, ale miały legitymacje PO albo PSL – mówił z kolei poseł Maciej Małecki.
Źródło: niezalezna.pl,PAP
mg