10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Rosyjscy żołnierze chcą wracać do domów. Reżim nie może jednak przyznać się do porażki

Niszczą szpitale, szkoły, domy. Zabijają cywili, w tym dzieci i dopuszczają się gwałtów. Jednak kiedy przychodzi do otwartych bitew przeważnie uciekają. Żołnierzom Putina już nie podoba się na froncie i chcą wracać do domów. Jednak reżim nie może przyznać się do porażki.

Moskwa (Rosja), 19.12.2019, Konferencja Wladimira Putina
Moskwa (Rosja), 19.12.2019, Konferencja Wladimira Putina
Fot. Aleksiej Witwicki | GAZETA POLSKA

W ciągu trzydziestu dwóch dni rosyjskiej inwazji na Ukrainę, wojska Putina dopuściły się chyba wszystkich możliwych zbrodni wojennych. W naszych artykułach wielokrotnie opisywaliśmy już, jak pijani propagandą Rosjanie, niszczą życie niewinnych Ukraińców. Przekazywaliśmy również, jak często ukraińskie służby informują o kolejnych nieudanych próbach przejęcia terenów przez Rosjan. 

Nawet dziś Ministerstwo Obrony Ukrainy, poinformowało o nieudanym rosyjskim szturmie na Krasnohoriwkę w obwodzie donieckim. "Ponieśli straty i uciekli" - dodał resort. Łącznie strona Rosyjska na froncie straciła już ponad 16,6 tys. ludzi, a prawie codziennie napływają doniesienia o rosyjskich dezerterach.

Kolejne przechwycone rozmowy

Służby Bezpieczeństwa Ukrainy poinformowała o przechwyceniu kolejnej rozmowy rosyjskich okupantów.

"Armia Putina jest gotowa do ucieczki z Ukrainy: aby ją zatrzymać, Kreml wymyśla nowe „obietnice”"

- komentują służby.

Jak przekazano w komunikacie SBU, Rosjanie usłyszeli najpierw, że "marsz zwycięstwa" potrwa 3 dni, później przekazywano im, że na froncie dojdzie do rotacji. Niektórzy słyszeli o 19-stym, inni o 25-tym marca. Teraz ich dowództwo wymyśliło nowy termin - koniec miesiąca.

W nagranej rozmowie Rosjanin mówi swojej żonie, że już nie daje rady. Prosi ją, żeby spytała dowództwo jego jednostki, kiedy planowana jest zmiana i mówi, że dłuższy pobyt na Ukrainie, jest dla niego nie do zniesienia. Mówi również, że cieszy się, każdego dnia, że się budzi.

Faktycznie jest to powód do radości. 1081 cywili, którzy zostali zamordowani na Ukrainie przez rosyjskie siły już nigdy się nie obudzą. Dane ONZ pochodzą z ubiegłego piątku, jednak organizacja zaznacza, że liczba śmiertelnych ofiar "jest jednak prawdopodobnie znacznie wyższa".

"Im dłużej najeźdźcy pozostaną na naszej ziemi - tym trudniej będzie im obudzić się żywym."

- zapewniają SBU.

 

 



Źródło: Służba Bezpieczeństwa Ukrainy, niezalezna.pl

#Ukraina

Mateusz Święcicki