Zamiast bandytów będą łapali narodowców

Rząd Donalda Tuska we współpracy z Prokuraturą Generalną przygotowuje nową funkcję prokuratora ds. wykrywania faszyzmu. Do nagonki na domniemanych „faszystów” przyłączył się też Janusz Palikot, który na swoim blogu porównał narodowców do pluskiew. Red. naczelny „Codziennej” Tomasz Sakiewicz składa dzisiaj do prokuratury doniesienie na Palikota ws. poniżania ludzi za ich poglądy - pisze „Gazeta Polska Codziennie”.

Prokuratura Generalna wybierze prokuratorów, którzy będą zajmowali się tematyką faszyzmu. Chodzi o stworzenie grupy przeszkolonych prokuratorów do ścigania takich przestępstw – mówi „Codziennej” rzecznik prasowy PG Mateusz Martyniuk.

Walka z faszyzmem to element kampanii rządu. Biorą w niej udział minister administracji Michał Boni, minister spraw wewnętrznych Bartłomiej Sienkiewicz, prokurator generalny Andrzej Seremet i Janusz Palikot.

Na stronie internetowej MSW widnieje informacja, że w ministerstwie istnieje zespół do spraw ochrony praw człowieka, w którego ramach był prowadzony program Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka (ODIHR), dotyczący walki z rasizmem, faszyzmem i ksenofobią. Niezależnie od tego, kodeks karny przewiduje kary za publiczne znieważanie z powodu przynależności m.in. narodowej, rasowej oraz wyznaniowej.

Na stronach internetowych Komendy Głównej Policji wykazującej statystyki przestępstw w Polsce nie ma danych dot. przestępstw o charakterze dyskryminacyjnym lub rasistowskim. Jedyne statystyki to przestępstwa wobec cudzoziemców. Według danych dostępnych na stronie Statystyka-policja.pl od roku 2004 do 2009 (ostatnie dostępne dane) liczba przestępstw tego typu w Polsce… spadła o 75 proc.

 

Źródło: Gazeta Polska Codziennie