W najnowszym numerze Tygodnika „Gazeta Polska” dostępnym w sprzedaży od 23 marca 2022 r. dodatek specjalny – naklejka, która wkurzy wspólników Putina. Pomimo rosyjskich okrucieństw popełnianych na Ukrainie wiele firm nadal robi interesy w Rosji. Twój konsumencki wybór ma znaczenie. Z tygodnikiem Gazeta Polska naklejka z dedykacją dla firm, które wciąż robią biznesy w Rosji. Ponadto w numerze najważniejsze informacje i analizy z kraju i ze świata. Subskrybuj tygodnik - teraz 7-dniowy, bezpłatny okres próbny.
Wciąż nie wszystkie firmy zachodnie wycofały się z Rosji, wspierając tym samym gospodarczo państwo, która zabija bezbronnych Ukraińców.
Należy to bezwzględnie potępić. Inaczej może dojść do sytuacji, w której ktoś zacznie robić interesy na krwi naszych dzieci.
- mówi Tomasz Sakiewicz, redaktor naczelny „Gazety Polskiej”.
– Potrzebna jest misja pokojowa NATO, ewentualnie jeszcze jakiegoś szerszego układu międzynarodowego, ale taka misja, która będzie w stanie także się obronić i która będzie działała na terenie Ukrainy. To będzie misja, która będzie dążyła do pokoju, do udzielenia pomocy humanitarnej, ale jednocześnie będzie też osłonięta przez odpowiednie siły, siły zbrojne – te słowa Jarosława Kaczyńskiego w Kijowie wywołały burzę. I wytrąciły Zachód z samozadowolenia w czasie, gdy rosyjskie rakiety uderzają w ukraińskie budynki mieszkalne.
- więcej na ten temat w tekście Huberta Kowalskiego.
„Chodzi o czyny i chodzi o to, co jest tu bezwzględnie potrzebne – o odwagę. Odwagę, której niestety często brakuje” – te słowa Jarosława Kaczyńskiego wypowiedziane w bombardowanym Kijowie, to klucz do zwycięstwa wolnego świata nad Rosją. Wezwanie Kaczyńskiego do wkroczenia na Ukrainę sił pokojowych oraz wcześniejszy apel premiera Mateusza Morawieckiego w Berlinie do sumień Niemców czy wizyta prezydenta Andrzeja Dudy w niezwykle ważnej dla układu sił Turcji – to niektóre składniki polskiej ofensywy. Ona popycha Zachód do bardziej zdecydowanego wspierania Ukrainy oraz zmienia na trwałe naszą pozycję na arenie międzynarodowej. Także w obliczu abdykacji Niemiec z reprezentowania stanowiska Zachodu.
- czytamy w analizie Piotra Lisiewicza.
„Przyjedź do Smoleńska, porozmawiamy” – takim wpisem skomentował Dmitrij Rogozin artykuł TASS informujący o propozycji misji pokojowej na Ukrainie, złożonej przez wicepremiera RP Jarosława Kaczyńskiego w trakcie wizyty w Kijowie. Kim jest człowiek, który niemalże wprost przyznał, co stało się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku? I dlaczego teza o zamachu w Smoleńsku była wyśmiewana jako przejaw maniakalnej rusofobii, chociaż dzisiaj świat jako oczywistość przyjmuje, że Putin chce zlikwidować Wołodymyra Zełenskiego i ukraińską elitę?
- ujawnia Grzegorz Wierzchołowski.
Ukraińscy żołnierze potrzebują na linii frontu ogromnych ilości sprzętu. Polskie organizacje wysyłają m.in. kamizelki kuloodporne, blachy balistyczne czy noktowizory. Kupowane są zazwyczaj od koncesjonowanych firm, ale i tak trzeba uważać przy transakcjach. Nie tylko ze względu na astronomiczne obecnie ceny. Warto również sprawdzać, czy oferowany produkt będzie przydatny w warunkach bojowych.
- czytamy w tekście Grzegorza Brońskiego.
Po ataku na Ukrainę Polska – wraz z kilkoma innymi krajami Unii Europejskiej – zdecydowała się wycofać z Międzynarodowego Banku Współpracy Gospodarczej w Moskwie. Już po 1990 roku był on wykorzystywany przez Rosjan do szeregu wątpliwych transakcji. Obecnie bank finansuje m.in. rosyjskie przedsiębiorstwa z branży farmaceutycznej.
- ujawnia Piotr Nisztor.
Tygodnik "Gazeta Polska" dostępny w wygodnej prenumeracie cyfrowej
Sprawdź ofertę prenumeraty cyfrowej TUTAJ » prenumerata.swsmedia.pl oraz pod numerem telefonu 605 900 002 lub 501 678 819