Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Prezes CÖF-CÖKA-CET: Nie możemy pozwolić, aby XXI wiek ponownie stał się łupem dla zła! 

Rosyjska inwazja wymaga przemyślanych działań. Musimy teraz skupić się na trosce o uchodźców z Ukrainy i ich serdecznym przyjęciu. Decyzję klubów Gazety Polskiej o oddaniu do dyspozycji PKP wcześniej zarezerwowanego specjalnego pociągu w celu najszybszego przetransportowania uchodźców w bezpieczne miejsce, uważamy za godną naśladowania - wojna zmienia wszystko - napisał w liście do Tomasza Sakiewicza oraz Ryszarda Kapuścińskiego, László Csizmadia, Prezes CÖF-CÖKA-CET.

Laszlo Csizmadia
Laszlo Csizmadia
Fot. Tomasz Hamrat/ Gazeta Polska

W dniach 13-16 marca 2022 r. planowany był kolejny już Wielki Wyjazd na Węgry, jednak wybuch wojny na Ukrainie zmienił plany organizatorów.

W oświadczeniu wydanym 2 marca, szef Klubów "Gazety Polskiej" Ryszard Kapuściński, poinformował, że organizatorzy postanowili zrezygnować z Wielkiego Wyjazdu na Węgry i przekazać wynajęty skład pociągu dla potrzeb PKP i realizowania misji transportu matek z dziećmi z Ukrainy.

Dzisiaj, list do Kapuścińskiego oraz do Tomasza Sakiewicza, redaktora naczelnego "Gazety Polskiej" wystosował László Csizmadia, Prezes CÖF-CÖKA-CET. 

Poniżej, przytaczamy jego treść w całości:

Szanowny Panie Redaktorze! Szanowny Panie Prezesie! Drodzy Przyjaciele! 

Rosyjski atak na Ukrainę przypomina początek dwóch strasznych wojen światowych XX wieku. Śmierć milionów niewinnych ludzi, rozbicie rodzin, zniszczenia, jakie przynosiły nazistowskie i bolszewickie ambicje imperialne. 

Nie wolno nam zapomnieć o sowieckim zniewoleniu narodów Europy Środkowej i Wschodniej oraz o współudziale w nim zdrajców naszych krajów, co doprowadziło do upokorzenia i zniewolenia naszych narodów na dlugie dziesięciolecia. 

Kiedy w 2011 roku kluby Gazety Polskiej i CÖF-CÖKA-CET podpisały strategiczne porozumienie o współpracy na rzecz zachowania konserwatywnych wartości naszych chrześcijańskich narodów i zapewnienia wolności naszych obywateli, byliśmy zdeterminowani. Nadal pozostajemy zdeterminowani. Odrzuciliśmy wszelkie ambicje imperialne, wiernie broniliśmy i bronimy naszej suwerenności, wierzymy, że narody Europy mogą decydować o swoim losie zgodnie ze swoją tożsamością narodową. 

W tym roku również wspólnie przygotowywaliśmy się do święta narodowego Rewolucji Węgierskiej 1848 roku, kiedy co roku wspólnie uczciliśmy pamięć Józsefa Bema i Józefa Wysockiego oraz ich bohaterów walczących w obronie narodu węgierskiego. 

Dziś ponownie pojawiły się niszczycielskie siły nazistowsko-komunistyczne. Inwazja na Ukrainę jest przestrogą! Nie możemy pozwolić, aby XXI wiek ponownie stał się łupem dla zła! 

Węgry przygotowują się do Marszu Pokoju, oczekiwaliśmy i oczekujemy naszych polskich braci, którzy tradycyjnie zawsze przybywali. Przybędą i dołączą do naszego głoszącego pokój półmilionowego marszu pokoju liczne delegacje włoskiego UGL i hiszpańskich chrześcijańsko konserwatywnych związków zawodowych SOLIDARIDAD, które wspólnie z nami walczą w Radzie Współpracy Obywatelskiej Unii Europejskiej i które stały się partnerami naszej wspólnej inicjatywy. 

Rosyjska inwazja wymaga przemyślanych działań. Musimy teraz skupić się na trosce o uchodźców z Ukrainy i ich serdecznym przyjęciu. Decyzję klubów Gazety Polskiej o oddaniu do dyspozycji PKP wcześniej zarezerwowanego specjalnego pociągu w celu najszybszego przetransportowania uchodźców w bezpieczne miejsce, uważamy za godną naśladowania - wojna zmienia wszystko. 

Polacy i Węgrzy przodują w przyjmowaniu uchodźców z Ukrainy. Na Węgry przybyło już ponad 100 tysięcy osób. Nasz naród z niespotykaną solidarnością i chrześcijańską miłością zapewnia pełną opiekę, zakwaterowanie i wyżywienie. 

Działają liczne organizacje charytatywne od naszych obywateli nieustannie wpływają dary pieniężne i materialne. 

Drodzy Przyjaciele! 

Wojna, która została nam narzucona, musi natychmiast się zakończyć! Pokój powinien być ponad wszystkim! Niech obywatele polscy i węgierscy, duchowi obrońcy ojczyzny, na miarę swoich serc i możliwości uznają solidarność i pokój za swój pierwszy i najważniejszy obowiązek. 

Wierni naszym wspólnym tradycjom, z uwzględnieniem obecnych możliwości, zapraszamy naszych polskich braci na nasz Marsz Pokoju. Czy przyjedziecie autokarami czy samochodami - będziemy witać Was otwartymi ramionami. Pokażmy razem, że obywatele Europy nigdy nie zrezygnują z niepodległości i pokoju. Agresja nie ma miejsca na polu normalności! 

Wewnętrzne partyjne walki polityczne nie mogą być ważniejsze od naszego najświętszego interesu obywatelskiego, jakim jest pokój. 

Budapeszt, dnia 3 marca 

 



Źródło: niezalezna.pl,

mn