Sprawdź gdzie kupisz Gazetę Polską oraz Gazetę Polską Codziennie Lista miejsc »

Prorosyjscy separatyści zarządzili ewakuację. W międzyczasie miał eksplodować samochód szefa "milicji"

Władze samozwańczej Donieckiej Republiki Ludowej oraz Ługańskiej Republiki Ludowej rozpoczęły masową ewakuację ludności do Rosji pod pretekstem rzekomego ataku sił ukraińskich. W związku z tym ludność oblega stacje benzynowe i bankomaty. W międzyczasie w centrum doszło do eksplozji. Ukraińskie MSZ wzywa do potępienia rosyjskich prowokacji.

@UkrWarReport

Władze separatystycznych regionów Ukrainy rozpoczęły dziś ewakuację mieszkańców do Rosji. Decyzję argumentowano ofensywą, którą zdaniem przedstawicieli samozwańczych republik, planują siły ukraińskie. Ukraińska armia zaprzecza, że planuje siłowe działania.

"Ukraina zaproponowała obu republikom zorganizowanie pilnego spotkania grupy kontaktowej. Ługańsk i Donieck odrzuciły tę propozycję i kontynuują ewakuację mieszkańców"

– doniosło Echo Moskwy.

W związku ze wzmożoną aktywnością mieszkańców w Doniecku oblegane są stacje benzynowe i bankomaty. 

"Pierwsze autobusy z mieszkańcami samozwańczych republik mają wyjechać do Rosji już dziś o godzinie 18 czasu polskiego. Tymczasem, według niepotwierdzonych informacji, konwój pojazdów cywilnych z numerami rejestracyjnymi z DRL zmierza w kierunku granicy ukraińsko-rosyjskiej, na kontrolowany przez separatystów odcinek"

- podaje bielsat.eu.

Ewakuacja, a następnie "głośna" prowokacja

W międzyczasie prorosyjskie media nagłaśniają informację o wybuchu w centrum Doniecka. Według niepotwierdzonych jeszcze ustaleń, eksplodował samochód należący do szefa Donieckiej Republiki Ludowej, Denisa Sienkova. 

🇷🇺⚡️UPDATE: the car belonged to Major General Denis Sinenkov, chief of the DPR People's Militia Directorate. He was not in the car. https://t.co/tTzvsI6cUd

— Ukraine War Report (@UkrWarReport) February 18, 2022

Co ciekawe, jak przekazują ukraińskie media, "głośna eksplozja" nie została zauważona przez mieszkańców.

"Mieszkańcy centrum kontrolowanego przez prorosyjskich separatystów Doniecka na Ukrainie twierdzą, że nie słyszeli żadnej eksplozji"

- donosi portal Ukraińska Prawda.

Ukraińskie MSZ wzywa do potępiania rosyjskich prowokacji

"Ukraina nie prowadzi i nie planuje żadnych akcji sabotażowych w Donbasie. Wzywamy społeczność międzynarodową do natychmiastowego potępienia prowokacji Rosji i separatystów, którzy wstrzymują próby rozwiązania konfliktu drogą dyplomatyczną"

- napisał w piątek na Facebooku rzecznik MSZ Ukrainy Ołeh Nikołenko.

"Brak odpowiedniej reakcji lub zajęcie neutralnego stanowiska tylko pogorszy sprowokowaną przez Rosję sytuację" - zaznaczył.

"Obywatele ukraińscy żyją po obu stronach linii kontaktowej. Ich pokój, bezpieczeństwo i dobrobyt są absolutnym priorytetem dla ukraińskich władz. Oskarżenia dotyczące rzekomego przygotowywania ofensywy na tymczasowo okupowanych terytoriach w obwodach donieckim i ługańskim nie są prawdziwe" - zaznaczył rzecznik ukraińskiego MSZ.

"Niezmiennie jesteśmy oddani porozumieniu politycznemu" - dodał Nikołenko. Rosja z kolei "prowadzi kampanię dezinformacji i eskaluje konflikt" - ocenił.

Jak przekazało ukraińskie Centrum Komunikacji Strategicznych, "wybuch w kontrolowanym przez separatystów Doniecku w Donbasie, to świadoma prowokacja bojowników. Ładunek w pobliżu budynku administracji mógł podłożyć tylko ktoś, kto otrzymał taką wskazówkę od dowództwa wojsk, bo w mieście są zaostrzone środki bezpieczeństwa." 

 



Źródło: twitter, niezalezna.pl, bielsat.eu, PAP

Mateusz Święcicki