Nawet 50 l deszczu na metr kwadratowy może dziś spaść w południowo-wschodniej części kraju. Synoptycy ostrzegają przed gwałtownymi burzami, które przechodzą przez Polskę.
Od Podlasia i Mazur przez wschodnie Mazowsze aż po Lubelszczyzną i Podkarpacie mają występować burze z gradem, silnym wiatrem i ulewnym deszczem. Nieco słabsze opady, też związane z burzami, spodziewane są w pasie od Warmii, Mazur i Podlasia przez centrum po Dolny Śląsk. Tam spadnie do 20 l deszczu na metr kwadratowy. W północno-zachodniej i zachodniej Polsce w nocy ani padać, ani grzmieć nie powinno - informuje TVN Meteo.
Podczas burzowych ulew suma opadów znacznie przekroczy 20 l/mkw., a synoptycy ostrzegają, ze lokalnie
może spaść nawet 50 l deszczu na metr kwadratowy.
Rzecznik PSP przypomniał, że w dniach, w których zapowiadane są burze, wychodząc z domu należy usunąć wszystkie przedmioty z balkonów i parapetów oraz pozamykać okna. Podkreślił, że gdy zostaniemy zaskoczeni przez burzę, nie należy szukać schronienia pod słupami wysokiego napięcia i drzewami ani też pod lekkimi konstrukcjami, takimi jak wiaty przystankowe -
one mogą zostać porwane przez wiatr.
-
Najlepiej schronić się w jakimś budynku. Także jadąc samochodem, warto zjechać na pobocze, na parking i schować się, np. w budynku stacji benzynowej. Pamiętajmy też, że gwałtowny wiatr może spowodować utratę kontroli nad samochodem. I starajmy się unikać parkowania samochodów pod drzewami
Około 700 razy wyjeżdżali strażacy w ciągu ostatniej doby do usuwania
skutków burz, nawałnic i silnego wiatru. Strażacy usuwali skutki nawałnic w województwach mazowieckim, pomorskim, dolnośląskim, lubelskim i warmińsko-mazurskim.
Burze lokalnie mogą doprowadzić do zalań i spowodować poważne problemy - ostrzega IMiGW. W sobotę po południu przez Śląsk też przetaczały się burze.
Podtopiona została fabryka Fiata. Zagrożone są województwa: śląskie, małopolskie i podkarpackie.
Źródło: TVNmeteo,wp.pl,IMiGW
kp