10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Kukiz o komisji śledczej. Przyznał, co na jej temat powiedział mu Jarosław Kaczyński

"Poświęcę nawet sędziów pokoju. Są pewne granice, których nie przekroczę, ta komisja powinna powstać" - mówił dziś o działaniach w sprawie podsłuchów Paweł Kukiz na antenie Polsat News . Poinformował, że w rozmowach z prezesem PiS, Jarosław Kaczyński oznajmił, że jeśli komisja ma powstać, to obie strony powinny zostać sprawdzone. Według oceny Kukiza, jej ewentualnym przewodniczącym powinien zostać ktoś zupełnie bezstronny, jak stwierdził, sam jest tego gwarantem. O sprawę komisji śledczej pytany był dziś również wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki, który oznajmił, że głosowanie ws. jej powołania nie będzie blokowane.

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz
Tomasz Hamrat/Gazeta Polska

W dzisiejszym programie "Graffiti" na antenie Polsat News przewodniczący Kukiz'15 po raz kolejny poparł pomysł stworzenia Komisji Śledczej. Zaznaczył jednak, że nie dopuści do tego, żeby możliwość sprawdzenia pod tym kątem miała tylko jedna opcja polityczna. Kukiz przyznał, że negocjował już ewentualne głosowanie nad projektem z KO. Okres badania miałby objąć 8 lat rządzenia PiS i 8 lat rządzenia PO. Jak zdradził, w rozmowach z Borysem Budką padła deklaracja, że KO poprze projekt.

Pytany o przewodniczącego Komisji, stwierdził, że żadna z partii nie powinna mieć przewagi.

"Ani PiS ani PO nie mogą mieć większości w komisji, a jej przewodniczący musi być gwarantem bezstronności. Powiem nieskromnie, że w polskim Sejmie jestem gwarantem bezstronności. Jeśli otrzymam od tych opcji politycznych taką propozycję, to mogę objąć funkcję przewodniczącego komisji" 

- powiedział Paweł Kukiz.

Projekt do lodówki, problem z głosowaniem

Jak oznajmił przewodniczący Kukiz'15, w przypadku zamrożenia projektu uchwały w sprawie powołania Komisji Śledczej, Paweł Kukiz widzi problem w byciu jednomyślnym z Prawem i Sprawiedliwością. Zaznaczył jednak, że chodzi o sprawy, które nie obejmowała wcześniejsza umowa z partią rządzącą.

"Czyli tych wszystkich poza Polsko-Ładowych, bo umowa opiewa na Polski Ład, na sędziach pokoju, ustawę antykorupcyjną.(...)Poświęcę nawet sędziów pokoju. Są pewne granice, których nie przekroczę, ta komisja powinna powstać, ten wniosek powinien być głosowany. To jak Sejm zagłosuje, to już jest inna sprawa"

- oznajmił.

Paweł Kukiz przyznał, że sprawa Komisji Śledczej nie była wcześniej negocjowana z PiS. Jarosława Kaczyńskiego o zdanie na ten temat zapytał dopiero po własnym oświadczeniu, że jest za jej powołaniem.

"Prezes powiedział, że jeżeli rzeczywiście ma powstać taka komisja to niech bada jedną i drugą stronę"

- powiedział przewodniczący Kukiz'15.

Jak zdradził, zależy mu na tym, żeby głosowanie nad projektem odbyło się do końca lutego. W takim przypadku, jest pewien, że opozycja poprze jego stanowisko. Jeżeli nie dojdzie do tego, ponieważ PiS będzie blokował projekt - Kukiz ma zamiar przestać głosować z partią Jarosława Kaczyńskiego, we wszystkich sprawach, których nie obejmuje porozumienie.

Terlecki: głosowanie się odbędzie

O sprawę powołania komisji śledczej w sprawie podsłuchów został zapytany dziś również wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki. Jak stwierdził, jej powstanie zależeć będzie od wyniku głosowania, które z pewnością się dobędzie. Na uwagę, że komisja ds. podsłuchów może powstać wbrew stanowisku PiS, odparł: "No co nam to szkodzi".

"Jestem przekonany, że przestępców trzeba podsłuchiwać, że służby powinny mieć odpowiedni sprzęt, który by temu służył i niech się boją ci, którzy łamią prawo. Ja się nie boję. Nie mam nic przeciwko temu, aby służby naszego państwa mnie podsłuchiwały"

- mówił Terlecki.

Ocenił jednak, że powołanie takiej komisji śledczej to "teatrzyk". Terlecki przypomniał, że Kukiz uprzedzał o pomyśle powołania komisji śledczej obejmującej odpowiednio długi okres czasu.

"Wiedzieliśmy o tym od dawna, także to nie jest jakieś zaskoczenie"

- mówił.

Szef klubu PiS powiedział też, że nie ma potrzeby, by wniosek o powołanie komisji był blokowany. "Będzie głosowanie nad tym czy ją powołamy, czy nie" - mówił.

 



Źródło: polsatnews.pl, niezalezna.pl

Mateusz Święcicki