Zatrzymany do kontroli drogowej 58-letni rowerzysta z Komarówki Podlaskiej zwrócił uwagę policjantów, ponieważ miał problemy z utrzymaniem równowagi. Badanie alkomatem wykazało niespełna 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna został ukarany mandatem zgodnie z nowym taryfikatorem. Będzie musiał zapłacić aż 2500 złotych!
W czwartek 6 stycznia przed południem na jednej z ulic Komarówki Podlaskiej radzyńscy funkcjonariusze policji podczas patrolu zwrócili uwagę na rowerzystę, który miał spore problemy z utrzymaniem równowagi. Cyklistę zatrzymano do kontroli drogowej. Po weryfikacji stanu trzeźwości okazało się, że 58-letni mieszkaniec gminy Komarówka Podlaska miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie.
Radzyńscy dzielnicowi zauważyli rowerzystę, który jadąc jednośladem miał problemy z utrzymaniem równowagi. 58-letni cyklista miał blisko 1,5 promila alkoholu w organizmie. Zgodnie z nowym taryfikatorem nałożyli na rowerzystę mandat w wysokości 2,5 tysiąca złotych. pic.twitter.com/AXDH4iCvbC
— Policja Lubelska 🇵🇱 (@PolicjaLubelska) January 7, 2022
"Mężczyzna tłumaczył się, że to niemożliwe, bo przecież jedzie dopiero do baru na piwo"
- czytamy na portalu policja.gov.pl.
Pijanego rowerzystę ukarano zgodnie z nowym taryfikatorem - nałożono na niego mandat opiewający na kwotę 2,5 tysiąca złotych.
Od 1 stycznia 2022 roku obowiązuje nowy, bardziej rygorystyczny taryfikator mandatów. Kary za wykroczenia polegające na kierowaniu rowerem po użyciu alkoholu (między 0,2 promila a 0,5 promila) oraz będąc w stanie nietrzeźwości - powyżej 0,5 promila są znacznie surowsze. W pierwszym przypadku cykliści muszą zapłacić 1000 złotych mandatu, a w drugim - 2500 złotych.
"Zwracamy uwagę, że poruszanie się pod wpływem alkoholu jednośladem po drodze, stanowi zagrożenie dla zdrowia, a nawet życia. Przestrzegajmy obowiązujących przepisów!"
- apeluje lubelska policja.