Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Nie przemogą, bo Bóg się narodził

Po raz drugi w całych dziejach Polski, od przyjęcia chrześcijaństwa, podjęto walkę z Bożym Narodzeniem. Wcześniej, w czasach stalinowskich, próbowali tego komuniści. Wtedy nie udało się na polski grunt przeszczepić wzorów sowieckich – np. obchodzenia Nowego Roku zamiast Bożego Narodzenia, świętowania ferii zimowych zamiast Narodzenia Pańskiego. Symbole świąt, w których centrum był zawsze narodzony Chrystus, nie tylko przetrwały, ale stały się też znakiem oporu przeciwko komunizmowi.

Wydawało się, że po tym doświadczeniu już nikomu nie przyjdzie do głowy walczyć z Bożym Narodzeniem. A jednak ich liberalni potomkowie, zasilani przez lewackie organizacje, które zagnieździły się w instytucjach UE, znowu chcą wyeliminować Boże Narodzenie, wręcz zakazując używania tego terminu, a zastępując go absurdalnymi sformułowaniami czy grafikami, nierzadko wulgarnymi. Oni tej wojny nie wygrają, tak jak nie wygrali jej komuniści. Bo to jest wojna o wiarę, o tożsamość, o to, co w nas najlepsze. To wojna z genem polskości – wszystkim, co w nas Polskę stanowi. Należy życzyć im, aby jak najszybciej z tej skazanej na porażkę walki zrezygnowali. A Państwu, nam wszystkim – nie traćmy ducha, wszak Bóg się nam narodził!

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie, niezalezna.pl,

#Gazeta Polska Codziennie

Tomasz Sakiewicz