Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »
Z OSTATNIEJ CHWILI
Rząd Izraela zatwierdził porozumienie z palestyńskim Hamasem w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy oraz uwolnienia zakładników • • •

Papież: „Mam nadzieję, że Boże Narodzenie rozgrzeje serca tych, którzy cierpią”

Papież Franciszek powiedział dziś, że modli się, by Boże Narodzenie „przyniosło na Ziemię więcej wielkoduszności i solidarności”, ale „tej prawdziwej, praktycznej i stałej, nie tylko słowa”. Głowa Kościoła wspomniała także swoje święta obchodzone w domu dziadków w rodzinnej Argentynie, gdzie jego babcia lepiła setki włoskich pierożków.

flickr

„Mam nadzieję, że Boże Narodzenie rozgrzeje serca tych, którzy cierpią, oraz otworzy i umocni nasze, by zapłonęły z pragnienia pomocy tym, którzy są w potrzebie”

- dodał papież w opublikowanym w piątek wywiadzie dla włoskich dzienników „La Repubblica” i „La Stampa”.

Wspomnienia z domu

Wspominając święta obchodzone w jego rodzinie, pochodzącej z Włoch, wyjaśnił:

"Czasem chodziliśmy do cioci, bo w Buenos Aires i w naszej rodzinie nie było wtedy zwyczaju obchodzenia Wigilii tak, jak dzisiaj. Świętowało się 25 grudnia rano, zawsze u dziadków. Pamiętam jedną ciekawą rzecz: przyszliśmy kiedyś, a babcia dalej robiła pierożki. Zrobiła ich 400”.

Wyznał, że dobrze przygotowuje się do Bożego Narodzenia, przeżywając mistyczny aspekt Adwentu.

„Kocham kolędy, które są pełne poezji: 'Cicha noc', 'Tu scendi dalle stelle'. One niosą pokój, nadzieję, tworzą atmosferę radości z powodu Syna Bożego, który rodzi się na ziemi tak, jak my, dla nas”

- dodał papież.

Pamięć o ubogich i zapomnianych 

Podkreślił, że podczas świąt myśli zawsze o ubogich, zapomnianych, porzuconych, o wykorzystywanych i zniewalanych dzieciach.

„Płacz i złość wywołują we mnie opowieści o chorych dorosłych i dzieciach, które są wykorzystywane. I myślę też o dzieciach, które spędzają Boże Narodzenie w szpitalu; nie ma słów, możemy tylko trzymać się wiary, Boga i pytać go: 'dlaczego?'"

- mówił Franciszek.

„A rodzice, którzy nie mają dzieci w szpitalu, niech pomyślą o tym, jakie mają szczęście, niech obejmą je mocno i poświęcą im więcej czasu”

- dodał.

Papież wyraził uznanie dla pracowników szpitali pediatrycznych.

Pytany o swoje zabawy w dzieciństwie w Argentynie opowiedział, że grał w piłkę na placu. Jak wyjaśnił, była to piłka z gałganów, która w jego ojczyźnie stała się kulturowym symbolem epoki, obecnym w poezji i filmie.

Franciszek wyznał, że miał przydomek “twarda noga”, bo nie grał dobrze i dlatego stawiano go w bramce.

„Stanie w bramce to była dla mnie wielka szkoła życia. Bramkarz musi być gotowy zareagować na zagrożenie, jakie może nadejść z każdej strony”

- stwierdził.

Grał też w koszykówkę.

Jak wspomniał, bardzo dużo czytał z rodzeństwem, bo na to nalegali jego rodzice. Wśród swoich młodzieńczych lektur wymienił książki Jorge Luisa Borgesa i Fiodora Dostojewskiego, poezję Friedricha Hoelderlina. Podkreślił, że jego ojciec recytował na pamięć fragmenty „Boskiej komedii” Dantego.

Papież wyznał, że odczuwa nostalgię, wspominając swoich dziadków, ale nie ulega melancholii. „Może z powodu mojej osobistej formacji nie pozwalam sobie na to, a może też odziedziczyłem charakter po mojej mamie, która patrzyła zawsze naprzód” - dodał.

Zapewnił, że czuje się dobrze pięć miesięcy po operacji jelita.

„Trochę kuleję, bo goi mi się rana po operacji”

- wyjaśnił.

Zapowiedział, że „jeśli Bóg zechce”, odbędzie następne podróże w przyszłym roku.

Pytany, czy zmienił zwyczaje, odparł:

„Nic nie zmieniło się w planie mojego dnia. Zawsze wstaję o godz. 4 i zaczynam od razu się modlić. Potem mam różne zajęcia i spotkania, pozwalam sobie na krótką sjestę po obiedzie”.

Na zakończenie Franciszek oświadczył:

“Przyszłość świata będzie kwitnąca, jeśli będzie zbudowany, a tam gdzie trzeba - odbudowany, razem. Tylko prawdziwe i konkretne powszechne braterstwo uratuje nas i pozwoli nam wszystkim lepiej żyć”.

„Ale to znaczy, że wspólnota międzynarodowa, Kościół, poczynając od papieża, instytucje, osoby mające odpowiedzialność polityczną i społeczną oraz każdy obywatel, zwłaszcza w bogatszych krajach, nie mogą zapominać o regionach i ludziach słabszych, kruchych i bezbronnych, ofiarach obojętności i egoizmu”

- podkreślił. 

 



Źródło: PAP, niezalezna.pl

mm