Stan dwójki dzieci rannych w wypadku polskiego autokaru w Bawarii jest nadal bardzo ciężki. Taką informację podała w radiu RMF FM konsul generalna RP w Monachium Jolanty Lewańska. W niemieckich szpitalach przebywa pięcioro poszkodowanych, pozostali są już od wczoraj w kraju.
Konsul, która odwiedziła poszkodowanych w szpitalach powiedziała, że dwie dziewczynki są w śpiączce farmakologicznej. Stan jednej z nich znacznie się pogorszył i niemieccy lekarze zdecydowali, że pozostawią ją w śpiączce jeszcze przez kilka dni.
Druga z dziewcząt jest po operacji i dziś ma zostać wybudzona.
Stan trzech dziewczynek, które są w innym szpitalu, jest średni. Mają potłuczenia, złamania. Lekarze będą przeprowadzali jeszcze dzisiaj szczegółowe badania i wtedy zadecydują, czy możliwy jest ich transport do Polski. -
Tego domagają się rodzice poszkodowanych - powiedziała Lewańska.
Siódma poszkodowana osoba, chłopiec, został jeszcze wczoraj
przewieziony karetką do Polski. Kolejną dziewczynkę zabrali do kraju swoim samochodem rodzice.
Autokarem jechała młodzież z gimnazjum z Lwówka Śląskiego. W pewnym momencie autokar zjechał na pobocze i przewrócił się.Do wypadku doszło o godz. 4.15 w sobotę. Policja nie stwierdziła udziału innych pojazdów.
Jedyną ofiarą śmiertelną jest najprawdopodobniej nauczycielka.
Źródło: rmf24.pl
kp