W sobotę w godzinach popołudniowych przypadkowo odkryto cały arsenał w jednym z mieszkań w Marsylii, do którego wprowadzili się "dzicy lokatorzy". Właściciel lokalu, który zorientował się, że w mieszkaniu znajduje się skład broni, gdy przybył zmienić zamki, zawiadomił policję.
Aktualnie trwa dochodzenie w tej sprawie. Na obecnym etapie nie wiadomo, kto zamieszkiwał pustostan w XV dzielnicy Marsylii - pisze AFP. O sprawie poinformował dziennik "Le Monde".
W mieszkaniu zostały odkryte pokaźne ilości broni. Znaleziono: dwa pociski moździerzowe, dwie wyrzutnie, cztery ładunki semteksu, zapalniki, urządzenia do odpalania rac, a także kilka kamizelek kuloodpornych o różnych klasach opancerzenia, a ponadto hełmy oraz inne elementy umundurowania.
"Wszystko gotowe do użycia"
- powiedział dziennikarzom funkcjonariusz policji, który dokonywał zabezpieczenia lokalu.