O manifestacji klubów GP przed przedstawicielstwem Komisji Europejskiej w Warszawie zapewne dowiecie się Państwo i z wielu innych tekstów na niezależnej, ale warto sięgnąć po Codzienną i jej okładkowy artykuł o tym, czego możemy się spodziewać 1 października na ulicach Warszawy.
Czy ekolodzy kojarzą się Wam z ideowymi cierpiętnikami za sprawę? Jeśli tak, przeczytajcie koniecznie tekst Jacka Liziniewicza o tym, ile zarabiają ludzie z Greenpeace’u. Po prostu tłuste koty…
Debata o stanie wyjątkowym trwa. Tutejsza opozycja raczej pluje na bezpieczeństwo Polski i jej mieszkańców, bo ustawy o przedłużeniu tego stanu na naszej granicy z Białorusią nie popiera. A Putin i Łukaszenka zacierają ręce…
A propos Putina. Przywódca ten zamienia okupowany przez siebie ukraiński Krym w wojskową, a co gorsza, atomowa bazę. Przeczytacie o tym w dziale zagranicznym weekendowego wydania naszej gazety. Jak również o procesie 96-letniej sekretarki z niemieckiego KZ Stutthof, która chwilę przed jego rozpoczęciem próbowała… dać nogę.
Zieloni chcą zmienić rynek uprawnień do emisji dwutlenku węgla w Unii Europejskiej tak, aby do końca dekady ich cena się potroiła. Tymczasem eksperci alarmują, że doprowadzi to do sytuacji, w której prąd stanie się w Europie luksusem. Najlepiej wróćmy już do jaskiń.
Czytajcie, bo jest co.