Choć padały insynuacje, że piosenkarka nie wróci szybko do śpiewania, a nawet wyjedzie z kraju Beata Kozidrak znowu na scenie. Jak donosi "Super Express", już w najbliższą niedzielę 3 października artystka wystąpi w Poznaniu z Justyną Steczkowska w ramach trasy "Justyna Steczkowska - 25 lat".
Beata Kozidrak została zatrzymana 1 września w Warszawie. Prowadziła BMW i miała 2 promile alkoholu we krwi. Piosenkarka usłyszała zarzuty prowadzenia w stanie nietrzeźwości i przyznała się do winy. Kobiecie zostało zabrane prawo jazdy.
- Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że Was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa
- napisała wokalistka w mediach społecznościowych.
Choć padały insynuacje, że piosenkarka nie wróci szybko do śpiewania, a nawet wyjedzie z kraju Beata Kozidrak znowu na scenie. Jak donosi "Super Express":
- W najbliższą niedzielę 3 października artystka wystąpi w Poznaniu z Justyną Steczkowska w ramach trasy "Justyna Steczkowska - 25 lat". Jurorka "The Voice of Poland" zapowiadała to jakiś czas temu na swoim Instagramie. Pisała wtedy, że razem ze swoją koleżanką z branży wykonają wtedy premierowo nagraną razem piosenkę
- czytamy.
- Obiecałam, że zaprezentuję wam utwór, który skończyłam nagrywać w połowie sierpnia razem z niezwykłą wokalistką. To była nasza tajemnica dla was. Przyszedł czas, żeby odkryć karty i zaprezentować nasz nowy duet, który pierwszy raz wykonamy właśnie w Poznaniu z Beatą Kozidrak
- pisała Steczkowska.
Prosiła też wtedy swoich internautów, by ci nie oceniali Kozidrak, a jej apel spotkał się wtedy z mieszanym odbiorem internautów.