Według ustaleń "GP" - końcowy raport podkomisji smoleńskiej zawiera nieznane dotychczas dokumenty wskazujące na mechanizm, instytucje oraz osoby, które zdecydowały o rezygnacji z kupna nowych samolotów dla najważniejszych osób w państwie (proces zakupu maszyn przygotowywał ówczesny minister obrony narodowej Aleksander Szczygło) i o przekazaniu remontu samolotów Tu 154 rosyjskim służbom specjalnym - czytamy w dostępnym od dziś najnowszym numerze tygodnika "Gazeta Polska".
Gazeta zaznacza, że raport podkomisji został przyjęty 10 sierpnia. Liczy on ponad 300 stron i zawiera "nieznane dotychczas dokumenty wskazujące na mechanizm, instytucje oraz osoby, które zdecydowały o rezygnacji z kupna nowych samolotów dla najważniejszych osób w państwie" i "o przekazaniu remontu samolotów TU 154 rosyjskim służbom specjalnym".
Jak wynika z finalnego sprawozdania podkomisji - czynności te zostały dokonany z premedytacją przy użyciu firm związanych z rosyjskimi służbami. W kierownictwie tych spółek decydującą rolę odgrywali ludzie komunistycznych służba specjalnych, przy czym niektórzy z nich byli w szczególny sposób powiązani ze znanym funkcjonariuszem wojskowych służb komunistycznych w latach 80., w III RP - szefem Wojskowych Służb Informacyjnych (WSI). Oficer ten za pośrednictwem owych osób lub dzięki swoim najbliższym mógł kontrolować zarówno proces remontu, przygotowania do wizyty, jak i później oddania Rosji badania katastrofy i organizowania kłamstwa smoleńskiego - dowodzą informacje zawarte w raporcie.
W wywiadzie z kwietnia 2021 r. dla "GP" Antoni Macierewicz mówił, że "z raportu - tutaj oparliśmy się m.in. na dokumentach, o których sądzono, że już ich nie ma - będzie można się również dowiedzieć, jak konstruowana była sama procedura oddania w ręce Rosjan postępowania ws. tragedii smoleńskiej". O jakie dokumenty chodzi i czego dokładnie z nich można się dowiedzieć?
Jak ustaliła "GP" - są to zarówno pisma dotyczące rozmów przygotowujących silne powiązanie wojska polskiego z armią Federacji Rosyjskiej, jak i decyzji podejmowanych przez nieznaną opinii publicznej instytucję, de facto kierującą polskim badaniem tragedii smoleńskiej.
Gazeta Polska - tygodnik niepodległego Polaka