10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

Do ministry Agnieszki Kozłowskiej-Rajewicz

Chciałbym zapytać Panią ministrę, czy zdaje sobie Pani sprawę z konsekwencji swojego blogerskiego ataku na posła Prawa i Sprawiedliwości Antoniego Macierewicza?

Chciałbym zapytać Panią ministrę, czy zdaje sobie Pani sprawę z konsekwencji swojego blogerskiego ataku na posła Prawa i Sprawiedliwości Antoniego Macierewicza? Na portalu Tomasza Lisa, który na co dzień służy ambitnemu celowi, jakim jest reklama hot dogów, zamieściła Pani wpis, który tak wystraszył poznańskie władze Polskiej Akademii Nauk, że odmówiły wynajęcia sali na spotkanie z ministrem Macierewiczem. Ponieważ podobnie zachowały się władze Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza, zapraszający przenieśli imprezę do dużej sali targów poznańskich. Nakręcona przez Panią medialna burza sprawiła, że na sobotnią uroczystość wręczenia Antoniemu Macierewiczowi nagrody Przemysła II ściągnęły tłumy. Pod ścianami, w przejściach, wszędzie, tłoczyli się ludzie, a szczęśliwcy z miejsc siedzących i tak wielokrotnie zrywali się na równe nogi, by aplauzem na stojąco nagradzać wypowiedzi ministra. Jeśli o taki efekt Pani chodziło, to należy pogratulować skuteczności.

 



Źródło: Gazeta Polska Codziennie

Jan Pospieszalski