Zamach antydemokratyczny. Ryszard Kalisz i postkomunistyczna hydra » CZYTAJ TERAZ »

Beata Sawicka wzięła łapówkę. Sąd ją uniewinnił

Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie uniewinnił Beatę Sawicką z zarzutu korupcji. Sawicka przyjęła łapówkę, ale sąd stwierdził, że dowody zostały zebrane nielegalnie. Podczas ogłaszania wyroku sędzia Paweł Rysiński powiedział: wyrok zwalnia Beatę S

Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Tomasz Adamowicz / Gazeta Polska
Sąd Apelacyjny w Warszawie prawomocnie uniewinnił Beatę Sawicką z zarzutu korupcji. Sawicka przyjęła łapówkę, ale sąd stwierdził, że dowody zostały zebrane nielegalnie. Podczas ogłaszania wyroku sędzia Paweł Rysiński powiedział: wyrok zwalnia Beatę Sawicką z odpowiedzialności karnej, ale nie moralnej. - Dziś zwyciężyła korupcja i łapówkarstwo – skomentował wyrok dla niezalezna.pl poseł PiS Tomasz Kaczmarek.   

- Sąd odniósł się do działań proceduralnych, a nie do zachowania oskarżonych – dodał poseł PiS.  

"Sąd apelacyjny uniewinnił oskarżonych (Beatę Sawicką i burmistrza Helu Mirosława Wądołowskiego) z powodu rażących uchybień popełnionych przez CBA w toku prowadzonych wobec obojga oskarżonych czynności operacyjnych. Czynności te podjęto nielegalnie, bo bez istnienia ku temu ustawowych przesłanek prawnych, a następnie wykonywano bez dochowania ustawowych reguł ich dopuszczalności, co dyskwalifikuje zgromadzony materiał dowodowy" - podkreślił sąd.

Zobacz ogłoszenie wyroku



Warszawski sąd apelacyjny prawomocnie uniewinnił Sawicką i Wądołowskiego od zarzutów korupcji. Sąd Apelacyjny zmienił wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie, który w maju 2012 r. skazał Sawicką na trzy lata więzienia, pozbawienie praw publicznych na cztery lata i 40 tys. zł grzywny, a Wądołowskiego - na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć lat i 20 tys. zł grzywny.
 

W połowie zeszłego roku media ujawniły stenogramy z rozmów Beaty Sawickiej. Przypominamy część rozmów. 

"Otwierajcie biznes w Warszawie, zgram wam taką pakę ludzi, którą bym kierowała, jak tra la la. Przeprowadzam się i koniec, i kręcimy lód" Beata Sawicka do agentów CBA, udających biznesmenów. "Warszawa nasza, mówisz i masz" - chwaliła się Sawicka

O możliwości robienia interesów z marszałkiem województwa mazowieckiego Adamem Struzikiem i ministrem rolnictwa Markiem Sawickim z PSL-u. "Prywatyzacja będzie szpitali, będą samorządy zbywały majątki trwałe, czyli będą i sprzedawać i przekształcać szpitale w spółki". "Marek Sawicki, jedyny gość, który jest szóstą kadencję od początku w Sejmie. Będzie to wszystko prowadził".

"Z marszałkiem województwa też się lubię (...). Ze Struzikiem z PSL, no w końcu mam męża w PSL-u. Co mam jeszcze więcej powiedzieć. Mówisz i masz!"

Z kolei w rozmowie z Julią Piterą (PO) tak mówiła o wiceprezydencie Warszawy Jacku Wojciechowiczu. „Kochana, i trzeba go puknąć, bo on ma te powiązania moim zdaniem fatalne. Niestety, siedzi głęboko w układzie i to teraz wyszło. I on dla mnie był milutki i sympatyczniutki” - mówiła do Sawickiej posłanka Pitera.


 

 



Źródło: tvp.info,niezalezna.pl

pk