10 wtop „czystej wody”, czyli rok z nielegalną TVP » Czytaj więcej w GP!

CNN padło ofiarą oszustki? Pomogli jej zebrać fortunę

Lewicowa telewizja CNN przy okazji materiału o końcu zakazu eksmisji pokazała zrozpaczoną matkę trójki dzieci, której nie stać na czynsz. Pomogli jej również w wypromowaniu zbiórki. Okazało się jednak, że to nie były jej dzieci.

Zrzut ekranu CNN

W ramach walki ze skutkami ekonomicznymi pandemii Centrum Kontroli i Zwalczania Chorób (CDC) wydało rozkaz zakazujący eksmisji osób, które nie płacą czynszu. Argumentowali, że z powodu kryzysu gospodarczego i lockdownów wielu osób na to nie stać a bezdomni są bardziej narażeni na COVID-19. Ten rozkaz oczywiście bardzo nie spodobał się właścicielom nieruchomości. Twierdzą, że po wejściu go w życie wiele osób, które na to stać, też przestało płacić czynsze.

Tamten rozkaz został szybko zaskarżony do sądu i w czerwcu Sąd Najwyższy uznał, że może obowiązywać nadal. Czterech lewicowych sędziów było za, czterech przeciw. Decydujący głos należał do nominowanego przez Trumpa Bretta Kavanaugha, jednak ten otwarcie stwierdził, że zgodził się na jego dalsze obowiązywanie tylko dlatego, że kończył się na początku sierpnia. Biden początkowo pozwolił mu się skończyć, ale pod naciskiem skrajnej lewicy polecił CDC wydać kolejny zakaz, który nb. już został zaskarżony do sądu.

Dramatyczny apel w CNN

Przy okazji przepychanek wokół tego zakazu lewicowa telewizja CNN pokazała materiał w którym wystąpiła Dasha Kelly, przedstawiona przez dziennikarza jako samotna matka trzech córeczek, która z powodu pandemii straciła pracę, nie ma środków do życia i wkrótce zostanie eksmitowana ze swojego mieszkania w Las Vegas. W materiale podano również informację, że z desperacji Kelly założyła zbiórkę na popularnym portalu crowdfundingowym GoFundMe i liczy na zebranie 2 tysięcy dolarów, które pozwolą jej spłacić długi u właściciela jej mieszkania.

- „Mam na imię Kelly i mam 3 córki mieszkające w Nevadzie. Radziłyśmy sobie przed uderzeniem tej pandemii. Teraz cierpimy”

- napisała w opisie swojej zbiórki

- „Mamy zasiłki na żywność i złożyliśmy podanie o CHAP . Jednak oni nie pomagają od razu. Jesteśmy winne 1900 dolarów samego czynszu, nie licząc rachunków. Z rachunkami poradzę sobie, oddając kilka rzeczy do lombardów. Jak wiecie nadal jest zbyt gorąco, żeby być bezdomnym. Moje córki mają 5,6 i 8 lat. Proszę pomóżcie, jak tylko możecie

- przekonywała.

Ogromna popularność reportażu 

Reportaż CNN zaczął cieszyć się ogromną popularnością. Został udostępniony przez stację w jej mediach społecznościowych i podany dalej przez wielu prominentnych przedstawicieli skrajnej lewicy. Jedną z nich była socjalistyczna kongresman Cori Bush, która była najgłośniejszym krytykiem decyzji Bidena o nieprzedłużeniu zakazu eksmisji i w ramach protestu nocowała na ulicy przed Białym Domem.

Na efekty nie trzeba było długo czekać. CNN tak wypromowała jej zbiórkę, że Kelly zebrała nie dwa a ponad 230 tysięcy dolarów. CNN poświęciła jej więc kolejny reportaż. W nim dziennikarz Erin Burnett poinformował ją przed kamerami, ile zebrała. „Chciałabym wam wszystkim tak bardzo podziękować” - powiedziała Kelly przez łzy - „Ciągle nie mogę w to uwierzyć”.

CNN padło ofiarą oszustkI? 

Teraz wszystko jednak wskazuje, że CNN padła ofiarą oszustki. Okazało się bowiem, że Kelly nie jest matką dziewczynek, które przedstawiono jako jej córki. Ich ojcem jest jej obecny partner David Allison. Według oświadczenia, które CNN dodała do artykułów o tej sprawie, ich matką jest jednak jego była partnerka, mieszkająca na Florydzie Shadia Hilo. To właśnie ona łoży na ich utrzymanie, a Kelly opiekuje się nimi tylko czasami, cała trójka ma wrócić do matki pod koniec wakacji. Kelly miała powiedzieć CNN, że nazwała je swoimi córkami, bo jest z nimi bardzo blisko związana.

GoFundMe poinformowała CNN, że Kelly nie zdążyła jeszcze podjąć pieniędzy ze zbiórki. Te zostały na razie zablokowane, a przedstawiciele portalu mają być z nią w kontakcie i zastanawiają się co dalej. CNN odmawia innym mediom jakichkolwiek komentarzy w tej sprawie.

 

 



Źródło: Fox News, Niezalezna.pl

Wiktor Młynarz