15-latek z Polski stał się bohaterem niemieckich mediów. Mimo grożącego mu niebezpieczeństwa pomógł uratować porwanego przez wodę strażaka. – Bałem się, ale po prostu musiałem to zrobić. Nie myślałem długo. Chciałem to zrobić. Każdy zachowałby się tak samo na moim miejscu - przyznaje dzielny nastolatek.
W ubiegłym tygodniu burze z ulewnymi deszczami spowodowały niszczycielską powódź w Nadrenii-Palatynacie i Nadrenii Północnej-Westfalii. Co najmniej 175 osób straciło życie. Niektóre obszary są nadal pozbawione elektryczności i wody pitnej.
W akcję ratunkową zaangażowano wszystkie możliwe służby, jednak pomagali również zwykli ludzie. Jednym z bohaterów, który zdobył się na odwagę, by pomóc strażakowi porwanemu przez niszczycielski nurt fali powodziowej był polski 15-latek Bartek Zarębski.
W mieście Altena w Nadrenii Północnej-Westfalii, dwaj strażacy próbowali umożliwić wyjście z samochodu uwięzionemu w nim mężczyźnie. Kiedy woda porwała jednego z ratowników do akcji wkroczył Bartek, który pomógł strażakowi uwolnić się z niszczycielskiego nurtu.
W wywiadzie dla „Bilda” nastolatek przyznaje, że się bał. – Ale po prostu musiałem to zrobić. Nie myślałem długo. Chciałem to zrobić. Każdy zachowałby się tak samo na moim miejscu – dodaje.
Obwohl Bartek Zarebski erst 15 Jahre alt ist, ist er ein ganz großer Held. Der Schüler zog einen Feuerwehrmann aus den Wassermassen und rettete ihm so das Leben. #Fluthelden #BILDLive pic.twitter.com/KiBvuxsSXn
— BILD (@BILD) July 23, 2021