Ta historia to w zasadzie gotowy scenariusz na film. W zasadzie początkowo, aż trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Chińczyk Guo Gantang, którego syn został porwany w wieku niespełna dwóch i pół roku, odnalazł go po… 24 latach poszukiwań. Zdesperowany ojciec w poszukiwaniu swojego syna przemierzył na motorze 500 tys. km.
Syn Guo Gantanga został uprowadzony sprzed domu w prowincji Shandong na wschodzie Chin. Po wielu latach bezskutecznych poszukiwań w końcu udało się go zidentyfikować dzięki specjalnej bazie DNA.
Dwoje porywaczy, którzy sprzedali dziecko w prowincji Henan, zostało aresztowanych.
- poinformował chiński dziennik anglojęzyczny „Global Times”.
W poszukiwaniu syna Guo Gantang objechał 20 chińskich prowincji na motorze, do którego przymocowane były plakaty ze zdjęciami jego dziecka. Rozpaczliwe poszukiwania ojca, w czasie których często musiał sypiać pod mostami i żebrać, stały się inspiracją dla zrealizowanego w 2015 roku filmu, w którym zagrał popularny gwiazdor z Hongkongu Andy Lau.
Guo stał się też znanym i wpływowym członkiem organizacji zajmującej się poszukiwaniem osób zaginionych i pomógł co najmniej siedmiu osobom odnaleźć ich dzieci.
Resort bezpieczeństwa publicznego Chin poinformował, że spotkanie Guo i jego syna, który jest nauczycielem i nadal mieszka w Henan, zostało zorganizowane w niedzielę.
Sonur Guo Gantang var numinn á brott af mannræningjum fyrir utan heimili fjölskyldunnar í Shandong-sýslu í austurhluta Kína árið 1997, þá tveggja ára gamall. Gantang hefur alla tíð síðan leitað sonar síns hátt og lágt og ferðast yfir 500 þúsund kílómetr... https://t.co/cyFIJRrhbp pic.twitter.com/GP4IqJDZwj
— mbl.is (@mblfrettir) July 13, 2021
Chinese Man Reunites With Abducted Son After 24 Years https://t.co/5EAhEtekNC
— Angela Davies (@angeldaviesblog) July 13, 2021
In a dramatic turn of events, a 51-year-old Chinese man has managed to reunite with his son after a search of almost two decades and a half when he travelled over 500,000km on a motorbike across the country. https://t.co/72Q8bST2rO
— DhakaTribune (@DhakaTribune) July 13, 2021
Na przełomie ostatnich kilkudziesięciu lat, porwania dzieci - które znajdowały chętnych „nabywców” w związku z rządową polityką jednego dziecka -były w Chinach poważnym problemem – informuje agencja AFP.
Natomiast według BBC problem ten wcale nie został rozwiązany i istnieje nadal. Każdego roku w Chinach porywane są tysiące dzieci. Dotyczy to zwłaszcza małych chłopców, ponieważ chińskie rodziny tradycyjnie pragną mieć męskiego dziedzica.
Szacuje się, że w 2015 roku w Chinach porwano około 20 tys. dzieci, które zostały sprzedane do adopcji w kraju i za granicą – wynika z przedstawionych przez BBC szacunków.