Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ »

Porwali mu dziecko. Zdesperowany ojciec szukał syna przez 24 lata i… go odnalazł!

Ta historia to w zasadzie gotowy scenariusz na film. W zasadzie początkowo, aż trudno uwierzyć, że to wszystko wydarzyło się naprawdę. Chińczyk Guo Gantang, którego syn został porwany w wieku niespełna dwóch i pół roku, odnalazł go po… 24 latach poszukiwań. Zdesperowany ojciec w poszukiwaniu swojego syna przemierzył na motorze 500 tys. km.

kadr z materiału na temat poszukiwań Guo Gantanga
kadr z materiału na temat poszukiwań Guo Gantanga
YouTube/HotOddity

Porywacze sprzedali dziecko

Syn Guo Gantanga został uprowadzony sprzed domu w prowincji Shandong na wschodzie Chin. Po wielu latach bezskutecznych poszukiwań w końcu udało się go zidentyfikować dzięki specjalnej bazie DNA. 

Dwoje porywaczy, którzy sprzedali dziecko w prowincji Henan, zostało aresztowanych.
- poinformował chiński dziennik anglojęzyczny „Global Times”.

Desperackie poszukiwania porwanego dziecka

W poszukiwaniu syna Guo Gantang objechał 20 chińskich prowincji na motorze, do którego przymocowane były plakaty ze zdjęciami jego dziecka. Rozpaczliwe poszukiwania ojca, w czasie których często musiał sypiać pod mostami i żebrać, stały się inspiracją dla zrealizowanego w 2015 roku filmu, w którym zagrał popularny gwiazdor z Hongkongu Andy Lau.

Guo stał się też znanym i wpływowym członkiem organizacji zajmującej się poszukiwaniem osób zaginionych i pomógł co najmniej siedmiu osobom odnaleźć ich dzieci.

Happy end i spotkanie po latach

Resort bezpieczeństwa publicznego Chin poinformował, że spotkanie Guo i jego syna, który jest nauczycielem i nadal mieszka w Henan, zostało zorganizowane w niedzielę.

Plaga porwań chłopców nadal trwa

Na przełomie ostatnich kilkudziesięciu lat, porwania dzieci - które znajdowały chętnych „nabywców” w związku z rządową polityką jednego dziecka -były w Chinach poważnym problemem – informuje agencja AFP. 

Natomiast według BBC problem ten wcale nie został rozwiązany i istnieje nadal. Każdego roku w Chinach porywane są tysiące dzieci. Dotyczy to zwłaszcza małych chłopców, ponieważ chińskie rodziny tradycyjnie pragną mieć męskiego dziedzica.

Szacuje się, że w 2015 roku w Chinach porwano około 20 tys. dzieci, które zostały sprzedane do adopcji w kraju i za granicą – wynika z przedstawionych przez  BBC szacunków.
 

 



Źródło: niezalezna.pl, PAP

Piotr Łukawski