Na nowego przewodniczącego zgłoszono trzy kandydatury – Maciuszonka, Helenę Hatkę (Klub Radnych PiS) i Wioletę Haręźlak (Klub Radnych Samorządowe Lubuskie). Hatka otrzymała siedem głosów, a Haręźlak – pięć. W głosowaniu wzięło udział 28 radnych obecnych na sesji.
Formalnie trzyosobowy Klub Radnych Bezpartyjni Samorządowcy nie wszedł do rządzącej regionem koalicji KO-PSL-SLD, ale wynik wyboru przewodniczącego sejmiku może sugerować, że ją poparł.
- Przystępując do tej koalicji, decydując się zostać przewodniczącym sejmiku, miałem na względzie przede wszystkim, żeby ustała ta walka. Główny cel, jaki sobie stawiam w tej naszej pracy wspólnej, to przede wszystkim, żeby zagasić wszystkie konflikty, które gdzieś tam powstały - mówił po wyborze Maciuszonek.
Nad złożonym kilka tygodni temu wnioskiem Klubu Koalicji Obywatelskiej o odwołanie Haręźlak głosowało 28 radnych wojewódzkich obecnych na sesji. 15 było za, a 13 przeciw.
Haręźlak podziękowała za współpracę i życzyła powodzenia następcy. Dodała, że pełnienie funkcji przewodniczącej sejmiku było dla niej zaszczytem.
Wioleta Haręźlak, która przewodniczyła pracą sejmiku od początku tej kadencji, została wybrana na radną wojewódzką z listy Bezpartyjnych Samorządowców i była członkiem Klubu radnych PSL.
Latem ubiegłego roku Haręźlak założyła Klub Radnych Samorządowe Lubuskie. Tłumaczyła, że nowy klub i osłabienie koalicji ma zmienić „przedmiotowe nastawienie” zarządu województwa kierowanego przez Elżbietę Polak (PO) do sejmiku.
Obecnie w lubuskim sejmiku 9 radnych ma klub Prawa i Sprawiedliwości, 8 Koalicji Obywatelskiej, po 4 PSL i Samorządowe Lubuskie i 3 klub Bezpartyjnych Samorządowców.
Do tego dochodzi dwoje radnych z SLD.