Obecny rząd dość długo prowadzi politykę zagraniczną, której konsekwencją jest
rezygnacja z oddziaływania Polski na Wschodzie. Po 10 kwietnia 2010 r. rząd dążył do tzw. ocieplenia z Rosją. Stosunek władz polski do katastrofy smoleńskiej oraz akceptacja sposobu prowadzenia śledztwa w sprawie śmierci polskiej elity politycznej były dla innych państw regionu wyraźnymi sygnałami, że Polska redukuje swoje możliwości działania na Wschodzie i jako ewentualny sprzymierzeniec przestaje być atrakcyjna. To wycofanie się z aktywnej polityki wschodniej ma oczywiście swoje konsekwencje dla mniejszości polskich tym regionie. Widać to choćby w ograniczeniu funduszy przeznaczanych przez nasze państwo dla Polaków mieszkających za naszą wschodnią granicą.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie
Przemysław Żurawski vel Grajewski